Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Szpitale oszczędzają na jedzeniu dla chorych

Treść

Niektóre z brytyjskich szpitali wydają na jedzenie dla swoich pacjentów mniej niż więzienia na posiłki kryminalistów. Placówki medyczne wydają dziennie na żywienie jednego pacjenta o ponad 2 funty mniej niż więzienia na rezydenta. Niektóre szpitale mogą pozwolić sobie na przeznaczanie na ten cel zaledwie jednego funta - informuje gazeta "Daily Mail".

Sytuacja nie ulega poprawie, pomimo obietnic rządu sprzed dwóch lat, który zapewniał o podniesieniu jakości szpitalnego pożywienia. Zapowiedzi te pojawiły się, kiedy pacjenci skarżyli się, iż niejednokrotnie nie otrzymywali nic oprócz łyżki szarej papki z ziemniaków. Przedstawiciele szpitali tłumaczą, że narzucone cięcia budżetowe i ograniczenia kosztów zmusiły ich automatycznie do cięć w wydatkach na posiłki.
Komentatorzy oceniają, że taka tendencja może doprowadzić to tego, iż w szpitalnym menu nie będzie nic prócz zupy i kanapek. Już dziś wiele placówek decyduje się na zakup zamiast świeżych warzyw i mięsa zamrożonych gotowych posiłków, które są tańsze i dłużej zachowują świeżość.
Inną bardzo niepokojącą informacją jest duży odsetek marnującej się szpitalnej żywności. Blisko jedna trzecia posiłków jest wyrzucana, chociaż były one niemal nietknięte. To daje szokującą liczbę 11 milionów posiłków rocznie, które lądują na śmietniku. Z drugiej strony coraz więcej pacjentów opuszcza szpitale, będąc niedożywionymi, pomimo że nie stwierdzono u nich problemów z układem pokarmowym lub podobnych. Współczynnik ten przed rokiem wynosił 16,5 proc., zaś od czasu, kiedy Laburzyści doszli do władzy, uległ podwojeniu.
Dane te odbiły się szeroką krytyką na rządzących. Swój sprzeciw wobec rządowych oszczędności na służbie zdrowia wyrazili lekarze, zrzeszenia pacjentów, a także politycy opozycji. Zdaniem dr. Mike'a Strouda, przedstawiciela organizacji BAPEN - badającej odżywianie pacjentów - ograniczanie budżetu na szpitalny bufet jest ślepą uliczką i zgubną ekonomią. - Jedzenie jest bowiem integralną częścią leczenia, nie zaś usługą hotelową. Badania wielokrotnie wykazały, że jeśli pacjent dobrze się odżywia, szybciej wraca do zdrowia - podkreślił Stroud.
Łukasz Sianożęcki
"Nasz Dziennik" 2009-03-12

Autor: wa