Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Szpitale muszą się napracować

Treść

Ustawa o pomocy publicznej i restrukturyzacji publicznych zakładów pomocy społecznej, która weszła w życie w minioną sobotę, ma być ratunkiem dla zadłużonych szpitali. Dyrektorzy placówek wskazują jednak, że trzeba się nieźle napracować, by uzyskać taką pomoc. Natomiast zdaniem opozycyjnych posłów, ustawa, zamiast ułatwić otrzymanie pożyczki, w niektórych przypadkach wręcz uniemożliwia jej otrzymanie.

W minioną sobotę weszła w życie ustawa, która ma za zadanie ratować zadłużone szpitale. Na tę pomoc przeznaczono 2 mld zł z budżetu państwa. Pieniądze te mają uzyskać szpitale, które przygotują odpowiednie projekty dotyczące restrukturyzacji. Każda zainteresowana placówka otrzymała pewien schemat, według którego ma przygotować taki plan. Jest to m.in. sprawozdanie finansowe z działalności szpitala za lata 1999-2004, spis dłużników i wierzycieli z podaniem wysokości zobowiązania, projekt ugody z pracownikami, szczególnie odnośnie do zaległości wynikających z tzw. ustawy 203. - Żeby otrzymać pożyczkę, trzeba się nieźle napracować - stwierdził Romuald Romuszyński, dyrektor Zespołu Szpitali Miejskich w Chorzowie. Uważa jednak, że posiadanie rzetelnego projektu będzie dobrą pomocą dla tych, którzy dążą do poprawy służby zdrowia. Niemniej jednak uważa, że ustawa karze tych, którzy się nie zadłużali. - Jest to nierówność podmiotów: ten, kto pracuje lepiej, jest ukarany, bo nie otrzyma pożyczki - mówił Romuszyński. Jego zdaniem, ustawa powinna być nowelizowana. Podobnego zdania jest również poseł Bolesław Piecha, członek sejmowej Komisji Zdrowia. - Ustawa, zamiast ułatwić otrzymanie pożyczki, w niektórych przypadkach wręcz uniemożliwia jej otrzymanie - powiedział Piecha. Według niego, pliki dokumentów, które szpitale muszą złożyć, liczą czasami 400-500 stron. Coraz częściej do placówek dzwonią firmy oferujące przygotowanie dokumentacji. Cena takiej usługi waha się od 25 tys. do nawet 50 tys. zł, w zależności od wielkości szpitala. Placówek nie stać na zapłacenie takiej sumy i same muszą borykać się z przygotowaniem projektu. Według części dyrektorów i opozycyjnych posłów, ustawa powinna być nowelizowana tak, by ułatwić zainteresowanym podmiotom uzyskanie pożyczki i nagradzać tych, którzy dobrze zarządzają placówkami medycznymi.
Anna Zalech

"Nasz Dziennik" 2005-05-24

Autor: ab