Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Szlachetny obywatel miasta

Treść

Na specjalnie zwołanej wczoraj sesji rady miasta ksiądz prałat Zdzisław Jastrzębiec Peszkowski otrzymał uroczysty akt nadania Honorowego Obywatelstwa Miasta Białegostoku.

Ksiądz Peszkowski jest szczególnie bliski białostoczanom, gdyż wiele rodzin doświadczyło represji stalinowskich: aresztowań, wywózek na Sybir. Wielu mieszkańców ziemi białostockiej na zawsze pozostało na "nieludzkiej ziemi": w Katyniu, Miednoje, w kopalniach Workuty czy łagrach Gułagu. Najczęściej nie mają oni nawet własnych grobów. W samym Katyniu ludność Białostocczyzny stanowiła ok. 10 proc. ofiar sowieckich zbrodni. - Z tego względu nasze miasto na trwałe związane jest ze sprawą Golgoty Wschodu, żywa pozostaje pamięć o jej ofiarach. Ksiądz Prałat z pietyzmem kultywuje tę pamięć w polskim społeczeństwie, wydając wiele publikacji, wygłaszając odczyty, biorąc udział w pracach historyków i różnych towarzystw. Jego determinacja w odkrywaniu prawdy tamtych lat, poszukiwaniu śladów zbrodni i czczenia miejsc kaźni jest powszechnie znana. My, Polacy, powinniśmy od księdza Peszkowskiego uczyć się poszanowania naszej wspólnej historii - powiedział podczas nadania honorowego obywatelstwa kapelanowi Rodzin Katyńskich przewodniczący Rady Miasta Edward Łuczycki.
Na sesji, która miała miejsce w pięknej Auli Wielkiej Pałacu Branickich w Białymstoku, obecny był również przyjaciel ks. Peszkowskiego ostatni prezydent Rzeczypospolitej na Uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, który w poniedziałek został honorowym obywatelem województwa podlaskiego. Oprócz przedstawicieli władz miasta i województwa w uroczystości brali również udział m.in. metropolita białostocki ks. abp Wojciech Ziemba, ks. abp senior Stanisław Szymecki i ks. bp Jakub, ordynariusz prawosławny diecezji białostocko-gdańskiej.
Ksiądz Peszkowski urodził się 23 sierpnia 1918 roku w Sanoku. Jako podchorąży kawalerii brał udział w kampanii wrześniowej 1939 roku. Wzięty został do niewoli sowieckiej. Był więziony w obozach w Kozielsku i Griazowcu - cudem uniknął Katynia. Potem trafił do Armii gen. Władysława Andersa, z którą przeszedł szlak wojenny przez Rosję, Iran, Palestynę, Irak, Egipt, Indie, Syrię, Liban, Włochy i Anglię. Po demobilizacji wstąpił do seminarium polskiego w Orchard Lake w Stanach Zjednoczonych, gdzie w 1954 roku przyjął święcenia kapłańskie. "Moje życie to jedno wielkie zdumienie nad wielkością i Miłosierdziem Boga" - powtarza często ks. Zdzisław Peszkowski, wieloletni kapelan Rodzin Katyńskich i Pomordowanych na Wschodzie. Od lat jest on wielkim orędownikiem pamięci pomordowanych w sowieckich obozach i łagrach. Jest również naczelnym kapelanem Związku Harcerstwa Polskiego poza granicami kraju. Podczas sesji uczczono również w sposób szczególnie uroczysty Ojca Świętego Jana Pawła II. Zebrani przypomnieli Jego słowa: "Waszym obowiązkiem jest przechowywanie w pamięci tego dramatu ludzkiego, narodowego i osobistego, ale i przebaczenie".
Adam Białous, Białystok

"Nasz Dziennik" 2005-04-20

Autor: ab