Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Szkoła dała gejom miesiąc

Treść

"Miesiąc historii gejów i lesbijek" zafundowała dzieciom jedna z kalifornijskich podstawówek, nie pytając rodziców o zdanie. Program przewiduje zapoznanie już kilkuletnich uczniów z generowanymi przez osoby homoseksualne zwyczajami czy zajęcia polegające na słuchaniu bajek przerobionych na wersję homoseksualną. Najmłodsi mają nabrać przekonania, że związki homoseksualne to coś tożsamego z normalną rodziną. Zdesperowani rodzice proszą o pomoc prawników.

Gdy rodzice 5-latki przyprowadzili wczoraj dziecko do szkoły, zauważyli plakat oznajmiający, że tego dnia będzie tu obchodzony dzień "coming out", czyli ujawniania się osób homoseksualnych. Szkoła zdecydowała, że uprzedzi o tym rodziców. Podczas "miesiąca gejowskiego" salka przedszkolna jest w porze obiadowej regularnie wykorzystywana przez członków klubu homoseksualistów. A w przyszłym tygodniu dzieci posłuchają bajek specjalnie przerobionych na wersję gejowską.
Żeby uniknąć oskarżeń o praktyki dyskryminacyjne, w podstawówce odbywa się także promocja rodziny, a tak naprawdę tego, co ideolodzy homozwiązków za taką uważają. Plakaty "prorodzinne" prezentowane w ramach "miesiąca historii gejów i lesbijek" przedstawiają bowiem żyjące pod jednym dachem osoby tej samej płci.
Związki homoseksualne zostały zalegalizowane w Kalifornii 15 maja br. W listopadowym referendum odbędzie się głosowanie nad tzw. poprawką małżeńską do konstytucji stanowej. Poprawka 8 jasno stwierdza, że termin "małżeństwo" jest zarezerwowany wyłącznie dla związku mężczyzny i kobiety.
Zdesperowanym rodzicom doradzają prawnicy z Pacific Justice Institute. - Czy potrzebujemy dalszych dowodów, że aktywiści gejowscy będą "celować" w dzieci tak wcześnie, jak to tylko możliwe? - pytał Brad Dacus, przewodniczący tej organizacji. - Przeciwnicy tradycyjnego małżeństwa wciąż nas zapewniają, że poprawka 8 nie ma nic wspólnego z edukacją. W rzeczywistości chcą wtłaczać gejowski styl życia już w przedszkolaków i możemy sobie tylko wyobrazić, o ile gorzej będzie, jeśli poprawka 8 zostanie odrzucona. Na pewno nie jest to scenariusz, którego powtórzenia w innych szkołach podstawowych chciałaby większość Kalifornijczyków - zaznaczył Dacus.
Z pewnością nie wszystkim nauczycielom podoba się bezpardonowa indoktrynacja dzieci. Ale władze stanowych związków zawodowych nauczycieli (California Teachers Association) mogą być zadowolone. Na wspieranie związków gejowskich tylko w tym roku wydały ponad milion dolarów ze składek członkowskich, a kolejne 250 tys. dolarów przeznaczono na kampanię przeciwko poprawce 8.
Jolanta Tomczak
"Nasz Dziennik" 2008-10-24

Autor: wa