Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Sześć lat prezydentury

Treść

Rosyjska Duma Państwowa przegłosowała poprawkę do konstytucji, która przedłuża kadencję prezydenta Rosji. Już w pierwszym czytaniu deputowani przyjęli projekt ustawy, który dokonuje korekty rosyjskiej konstytucji, umożliwiając w ten sposób głowie państwa sprawowanie urzędu przez sześć lat. Projekt ten pozwoli również deputowanym zachować mandaty poselskie w ciągu pięcioletniej kadencji. Rosyjska Duma w pierwszym czytaniu przyjęła jednocześnie projekty ustawy, która daje parlamentarzystom możliwość kontroli działalności rządu.

Deputowani w bardzo szybkim tempie, bo w niespełna dziesięć dni, wywiązali się z zobowiązania danego prezydentowi Rosji Dmitrijowi Miedwiediewowi odnośnie do wprowadzenia w życie propozycji rosyjskiego przywódcy wygłoszonej podczas orędzia. W ten sposób projekt ustawy o zwiększeniu pełnomocnictw prezydenta i izby niższej rosyjskiego parlamentu został przyjęty przez Dumę Państwową. Za głosowało 388 deputowanych, przeciw - 58. Drugie i trzecie czytanie zaplanowano na środę. Dokument "O zmianie terminu pełnomocnictw Prezydenta Federacji Rosyjskiej i Dumy Państwowej" wnosi korekty do punktu 1 art. 81 i 96 konstytucji rosyjskiej. Ustawa nabierze mocy prawnej od dnia jej oficjalnego opublikowania po zaakceptowaniu przez władzę ustawodawczą nie mniej niż dwóch trzecich wszystkich subiektów (jednostek administracyjnych) Federacji Rosyjskiej i będzie miała zastosowanie w stosunku do prezydenta Federacji Rosyjskiej i przewodniczącego Dumy Państwowej, którzy zostaną wybrani po wejściu ustawy w życie.
Duma przyjęła również w pierwszym czytaniu prezydencki projekt ustawy o poprawkach w konstytucji odnośnie do pełnomocnictw kontrolnych Dumy Państwowej w stosunku do rządu Federacji Rosyjskiej. Projekt ten parlamentarzyści przyjęli jednogłośnie 449 głosami. Zgodnie z tym dokumentem część 1 art. 103 rosyjskiej konstytucji uzupełnia się nowym punktem o odsłuchaniu przez izbę niższą corocznych sprawozdań rosyjskiego rządu "o wynikach jego działalności, w tym też związanych z zadaniami postawionymi przez Dumę Państwową".
Według Interfaksu, głosowanie nad tymi projektami ustaw poprzedziła debata parlamentarna. - Propozycja prezydenta Miedwiediewa dotycząca sześcioletniej kadencji pełnomocnictwa jest logiczna, ponieważ termin ten swoim zasięgiem obejmuje dwa cykle budżetowe, które zostały przyjęte - powiedział wiceprzewodniczący Dumy Państwowej z Jednej Rosji Oleg Morozow. Poparł go pełniący obowiązki przewodniczący Aleksiej Kosopkin. - Przeszliśmy na trzyletni okres budżetowy, stąd i propozycja na sześć lat - wytłumaczył. Wiceprzewodniczący Dumy, szef Partii Liberalno-Demokratycznej Władimir Żirinowskij zaproponował jeszcze inne poprawki do konstytucji. - W konstytucji trzeba wyraźnie napisać, że w Rosji żyje naród rosyjski i inne narody. Do tej pory słowo "rosyjski" w konstytucji pojawia się tylko raz. Musimy również odejść od obcego słowa "prezydent" i używać własnego, na przykład "władca" - stwierdził.
Przeciwko przedłużeniu kadencji prezydenckiej byli rosyjscy komuniści. - Propozycja prezydenta była dla nas całkowitym zaskoczeniem, że właśnie w tym czasie musimy dokonać takich zmian w konstytucji. Dlaczego właśnie dzisiaj i po co się tak spieszyć, skoro do końca kadencji prezydenta i Dumy Państwowej pozostało 3,5 roku? - pytał przedstawiciel Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej Wiktor Iljuchin. Według niego, komuniści nie tylko nie chcą przedłużenia pełnomocnictw, ale są przekonani, że po pierwszych czterech latach sprawowania urzędu działalność prezydenta powinna być oceniona. - Gdyby ocena była negatywna, to taka osoba nie miałaby prawa kandydować na drugi termin - dodał. Zdaniem komunisty, przedłużanie pełnomocnictw jest niebezpieczne. - Prezydentura Jelcyna skończyła się załamaniem gospodarczym w Rosji, pełnomocnictwa Putina - kryzysem finansowym. Jesteśmy za przeniesieniem większości władzy pod kontrolę parlamentu - podkreślił Iljuchin.
Przeciwnikami ustawy byli również przedstawiciele liberałów oraz opozycja. - To jest niewłaściwa decyzja, przypomina to praktykę niektórych państw azjatyckich, gdzie są tendencje do rządzenia dożywotniego - powiedział dla Interfaksu szef partii Jabłoko Siergiej Mitrochin. Jego zdanie podziela partia Sojusz Sił Prawicowych oraz "Inna Rosja" na czele z Eduardem Limonowym.
Zaraz po przyjęciu ustawy pojawiły się pierwsze negatywne komentarze ze strony organizacji pozarządowych. - Nie wolno tak często ingerować w konstytucję. Poprawki te mogą stworzyć niezdrową sytuację. W świecie współczesnym potrzebna jest modernizacja, a my mamy odwrotnie - ostrzega Ludmiła Aleksiejewa, przewodnicząca moskiewskiej Fundacji Helsińskiej.
Wiesław Sarosiek
"Nasz Dziennik" 2008-11-15

Autor: wa