Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Szefowie WSI ukrywali akta?

Treść

Po doniesieniu złożonym przez komisję likwidacyjną WSI prokuratura wojskowa sprawdza, czy mogło dojść do popełnienia przestępstwa. Chodzi o ukrywanie i nieprzekazanie Instytutowi Pamięci Narodowej wszystkich dokumentów wojskowych służb specjalnych PRL przez Wojskowe Służby Informacyjne. Jeżeli podejrzenia się potwierdzą, śledztwo może objąć, już w charakterze podejrzanego, byłego szefa WSI generała Marka Dukaczewskiego.
- Prowadzimy postępowanie sprawdzające w tej sprawie - powiedział we wtorek PAP wiceszef Wojskowej Prokuratury Garnizonowej mjr Grzegorz Skrzypek. Powołując się na tajny charakter zawiadomienia, odmówił podania jakichkolwiek szczegółów. Złożenie zawiadomienia ujawnili w listopadzie szefowie komisji likwidacyjnej WSI. Zdaniem wiceszefa komisji likwidacyjnej Piotra Wojciechowskiego, komisja zawiadomiła prokuraturę o popełnieniu przez szefów WSI przestępstwa ukrycia i nieprzekazania do IPN dokumentów wojskowych służb PRL.
Wskazano też, że IPN pod kierownictwem Kieresa z nieznanych przyczyn zrezygnował z ubiegania się o część dokumentów. Z kolei zbiór zastrzeżony w IPN stał się wówczas superskrytką służącą do ukrywania przestępczej działalności wywiadu wojskowego PRL, w tym zbrodni oddziału "Y".
W lutym tego roku Janusz Kurtyka, obecny prezes IPN, ujawnił, że ma "szereg wątpliwości" co do metod i sposobu przekazywania akt przez WSI. Na mocy ustawy o IPN, od 2000 r. Instytut przejął ponad 80 kilometrów dokumentów PRL, m.in. od służb specjalnych, innych resortów, prokuratur, wojska.
- Nie miałem sygnałów, by coś mogło nie być przekazane za moich czasów - mówił generał Marek Dukaczewski. Dodał jednak, że zdarzało się, iż oryginały akt potrzebne w bieżącej działalności WSI pozostały w nich, a do IPN trafiały kopie.
Ustawa o IPN przewiduje karę od pół roku do 8 lat więzienia dla tego, kto "będąc w posiadaniu dokumentów lub zapisu informacji podlegających przekazaniu Instytutowi (...), uchyla się od ich przekazania, utrudnia przekazanie lub je udaremnia". Taka sama kara grozi za niszczenie takich akt, ich ukrywanie lub uszkadzanie.
WW
"Nasz Dziennik" 2006-12-06

Autor: wa