Szef z zarzutem
Treść
Stanisław Ż., szef szkolenia sędziów PZPN, został wczoraj zatrzymany przez dolnośląskich policjantów w związku ze śledztwem dotyczącym korupcji w polskiej piłce nożnej.
Ż. prowadził mecze ekstraklasy w latach 1994-2000. O kilku spotkaniach z jego udziałem mówiło się długo po ich zakończeniu, zapewne nie tak, jak sam tego pragnął. W sezonie 1997/1998 sędziował pojedynek walczącego o utrzymanie Lecha Poznań z Petrochemią Płock. Lech przegrał, a gdy podyktował jedenastkę dla rywali, jeden z graczy "Kolejorza" (ponoć) groził mu połamaniem rąk i nóg. Po kilku dniach nieznany sprawca wrzucił do domu arbitra koktajl Mołotowa. W 2000 roku, podczas śląskich derbów między Ruchem Chorzów a Górnikiem Zabrze, został powalony na ziemię i skopany przez dwóch zawodników "Niebieskich". Chwilę wcześniej zarządził... rzut karny dla zabrzan. Po tym meczu zakończył karierę, został obserwatorem PZPN. W 2007 roku mianowano go szefem szkolenia sędziów. Wczoraj odbył przymusową podróż do Wrocławia, gdzie usłyszał jeden zarzut: przyjęcia łapówki w sezonie 2003/2004 podczas trzecioligowego meczu.
Pisk
"Nasz Dziennik" 2009-07-17
Autor: wa