Szef niemieckiej dyplomacji z wizytą w Afganistanie
Treść
Niemiecki minister spraw zagranicznych i jednocześnie wicekanclerz Frank-Walter Steinmeier (SPD) przy zwiększonych środkach bezpieczeństwa wylądował wczoraj w afgańskiej miejscowości Herat. Podróż do ostatniej chwili była okryta ścisłą tajemnicą. Podczas czterodniowego pobytu w Afganistanie przewidziane są rozmowy niemieckiej delegacji z rządem afgańskim, a także z lokalnymi władzami (szczególnie zachodnich prowincji). Głównym tematem rozmów z rządem jest ewentualne przedłużenie niemieckiej obecności wojskowej w tym kraju w ramach misji Międzynarodowych Sił Wspierania Bezpieczeństwa (ISAF), natomiast w rozmowach z przedstawicielami władz lokalnych dominuje temat niemieckiej pomocy w odbudowie infrastruktury Afganistanu. Niemcy zamierzają zwiększyć swój kontyngent w Afganistanie z obecnych 3500 do nawet 4800 żołnierzy. Kontyngent Bundeswehry w Afganistanie może stacjonować wyłącznie na północy kraju, tam, gdzie jest znacznie bezpieczniej. Wczoraj minister spraw zagranicznych Frank-Walter Steinmeier ponownie zdecydowanie odrzucił możliwość wysłania swoich żołnierzy na południe Afganistanu. Szef niemieckiej dyplomacji zapewniał jednak, że Niemcy popierają Międzynarodową Misję Wspierania Bezpieczeństwa w tym kraju. Niemcy finansują kilka wielkich gospodarczych projektów w Afganistanie. Jednym z nich jest ukończony właśnie projekt budowy stacji uzdatniania wody w miejscowości Herat. Steinmeier uczestniczył w przekazaniu lokalnym władzom nowo powstałego projektu. Poza tym niemieckie firmy zajmowały się tu remontem historycznego Starego Miasta. W ciągu najbliższych trzech lat niemiecki rząd obiecał pomoc dla Afganistanu w wysokości 420 milionów euro. Dla przykładu jedynie na szkolenie afgańskich policjantów w ciągu pięciu lat (od 2002 roku) Niemcy wydały ponad 78 milionów euro. W tym roku suma ta zostanie zwiększona o dodatkowe 20 milionów. Waldemar Maszewski, Hamburg "Nasz Dziennik" 2008-07-26
Autor: wa