Szczyt Szanghajskiej Organizacji Współpracy
Treść
Na szczycie Szanghajskiej Organizacji Współpracy (SzOW) w Biszkeku prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad określił wczoraj projekt amerykańskiej tarczy antyrakietowej mianem "groźby wymierzonej w całą Azję". Taki projekt wykracza poza ramy jednego kraju - dotyczy większej części kontynentu, całej Azji - dodał Ahmadineżad. Irański prezydent nie wymienił jednak z nazwy Stanów Zjednoczonych, mówiąc o "planach jednego mocarstwa".
Jeszcze w tym roku może zapaść decyzja w sprawie przyznania Iranowi pełnego członkostwa w SzOW, za czym lobbuje prezydent tego kraju. Członkami SzOW są obecnie: Rosja, Chiny, Kazachstan, Uzbekistan, Tadżykistan i Kirgistan.
Iran na razie uczestniczy w pracach organizacji jedynie w charakterze obserwatora. Komentatorzy oceniają, że krok taki zwiększy i tak już dużą nieufność Stanów Zjednoczonych względem tej azjatyckiej organizacji. Obawy USA nie są nieuzasadnione, ponieważ celem SzOW jest przełamanie dominacji Zachodu i należy przypuszczać, że nie tylko w regionie. Można też spodziewać się, że jeżeli SzOW powiększy się o nowych członków, to nawet utrzymanie amerykańskich baz w Kirgistanie - czego dotyczą obecnie negocjacje między amerykańskimi i kirgiskimi rządami - nie wystarczy do przejęcia kontroli nad sytuacją w Azji.
KW, AW, PAP
"Nasz Dziennik" 2007-08-17
Autor: wa