Szczyt pod specjalnym nadzorem
Treść
W Deauville, francuskim kurorcie nad kanałem La Manche, rozpoczął się wczoraj dwudniowy szczyt G8. Będzie on poświęcony przede wszystkim przewrotom w krajach arabskich, bezpieczeństwu nuklearnemu oraz zmianom w Międzynarodowym Funduszu Walutowym.
Prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama i brytyjski premier David Cameron zaapelowali o "szeroki program wsparcia politycznego i ekonomicznego" dla krajów będących w fazie transformacji demokratycznej, takich jak Tunezja i Egipt. Prezydent Francji Nicolas Sarkozy chciałby, żeby obecny szczyt był momentem zwrotnym w stosunkach między największymi potęgami ekonomicznymi i krajami arabskimi, które państwa G8 chcą wspomóc finansowo.
Szczyt rozpoczął się roboczym obiadem poświęconym gospodarce światowej i bezpieczeństwu nuklearnemu. Jego uczestnicy wysłuchali raportu premiera Japonii Naoto Kana o sytuacji panującej na terenach wokół elektrowni nuklearnej Fukushima. Przywódcy najbogatszych państw poruszyli również kwestię sukcesji w MFW.
Z racji szczytu Deauville przekształciło się w prawdziwą twierdzę. Na autostradzie A13 już 100 km przed miastem stoją żandarmi. 10 km przed Deauville patrole kontrolują wszystkie pojazdy. Do miasta nie mogą wjechać samochody i wchodzić piesi bez specjalnych przepustek. Usunięto wszystkie pojazdy w obrębie kilometra wokół hoteli, gdzie odbywają się obrady. Nie można wejść na pobliską plażę. Zamkniętą przestrzeń powietrzną kontrolują wojskowe i policyjne helikoptery. Na pobliskiej górze Mont Canesy ustawiono nawet wyrzutnie rakiet. Zamknięto również strefę morską. Tutejsi rybacy nie mogą przez dwa dni wypływać w morze.
Franciszek L. Ćwik
Nasz Dziennik 2011-05-27
Autor: jc