Szczyt bez Polski
Treść
Po raz 28. spotkali się przedstawiciele Rosji z przywódcami Unii Europejskiej. Wspólnotę reprezentowali przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy i przewodniczący KE José Manuel Barroso, zaś na czele delegacji rosyjskiej stał prezydent Dmitrij Miedwiediew. Tym razem pominięto uczestnictwo w rozmowach przedstawiciela państwa sprawującego prezydencję, czyli Polski.
Strona unijna poruszyła sprawę ochrony praw człowieka w kontekście wyborów do Dumy 4 grudnia. - Jesteśmy zaniepokojeni doniesieniami o naruszeniach przepisów i braku uczciwości, które przekazali międzynarodowi obserwatorzy. Wyrażamy nadzieję, że Rosja będzie współpracowała z OBWE i innymi instytucjami podczas marcowych wyborów prezydenckich - powiedział Van Rompuy. Rosyjski prezydent stwierdził natomiast, że jeśli chodzi o prawa człowieka, to niepokoi "brak należytego uwzględnienia praw ludności rosyjskojęzycznej w państwach UE".
Rosja należy do państw zaniepokojonych kryzysem finansowym w UE. Moskwa jest gotowa przeznaczyć na ratowanie strefy euro 10 mld dolarów, przy czym nie są to dodatkowe pieniądze, ale udział Rosji w MFW. Ten wkład może zostać zwiększony o kolejne 10 mld, ale Rosja zastrzega, że jej pomoc dla strefy euro może płynąć wyłącznie przez Fundusz.
Przywódcy UE i Rosji omawiali też kwestie energetyczne. Według Miedwiediewa, uruchomiony niedawno Gazociąg Północny "wzmocni bezpieczeństwo energetyczne Europy". Kością niezgody jest natomiast tzw. trzeci pakiet energetyczny. - Uważamy, że musimy się kierować własnym interesem. Rozmawialiśmy o tym z partnerami, odnosząc się do trzeciego pakietu energetycznego oraz pewnych planów dotyczących budowy międzynarodowych i międzykontynentalnych gazociągów - powiedział rosyjski prezydent. Rosja chciałaby, żeby Gazprom mógł być właścicielem lub chociaż udziałowcem budowanych rurociągów. Natomiast projekt regulacji unijnej zakłada rozdzielenie funkcji właściciela, operatora i użytkowników każdej nowej rury przesyłowej. Rosja krytykuje też budowę gazociągu Nabucco z regionu Morza Kaspijskiego bez jej udziału.
Dużo uwagi poświęcono wstąpieniu Rosji do Światowej Organizacji Handlu (WTO). Po 16 latach negocjacji dzisiaj Rosja ma w Genewie uzyskać oficjalną akceptację dla swojego członkostwa. Ostatnią przeszkodą do pokonania był sprzeciw Gruzji, w którego pokonaniu pomogła m.in. dyplomacja unijna. Wspólnota, podobnie jak Rosja, wiąże duże nadzieje z rozwojem wymiany handlowej w ramach WTO.
Dużym sukcesem szczytu jest przyjęcie wstępnego porozumienia (tzw. mapy drogowej) w kwestii zniesienia wiz pomiędzy UE a Rosją. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, ruch bezwizowy może zostać wprowadzony już w 2013 roku.
Piotr Falkowski
Nasz Dziennik Piątek, 16 grudnia 2011, Nr 292 (4223)
Autor: au