Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Szczęście faworyta

Treść

Piłkarze Brazylii zostali pierwszym finalistą Copa America. Wczoraj w półfinale rozgrywanego w Wenezueli turnieju podopieczni Carlosa Dungi pokonali w rzutach karnych Urugwaj 5:4. Po 90 minutach gry był remis 2:2.

"Canarinhos" byli faworytami tej potyczki i mało kto się spodziewał, że natrafią na taki opór rywala. A jednak Urugwaj zagrał bardzo dobrze i był blisko sukcesu. Wszystko jednak rozpoczęło się zgodnie z planem, już w 14. min Maicon wyprowadził następców Pelego (który chyba nieco się frustruje, patrząc na ich poczynania) na prowadzenie. Tuż przed końcem pierwszej połowy wyrównał płaskim strzałem Diego Forlan, ale na przerwę oba zespoły i tak schodziły przy prowadzeniu Brazylii - bramkę zdobył Julio Baptista. W drugiej części do ataku ruszyli Urugwajczycy i w 70. min Sebastian Abreu doprowadził do remisu. Do końca wynik już się nie zmienił, o wszystkim miały więc zadecydować rzuty karne (w turnieju nie ma dogrywek). Przy stanie 4:4 Fernando trafił w słupek i Urugwaj stanął przed wielką szansą. "Wyczyn" rywala powtórzył jednak Pablo Garcia. Po chwili Gilberto się nie pomylił, a uderzenie Diego Lugano obronił Doni. I w tych dramatycznych i szczęśliwych okolicznościach do finału awansowała Brazylia. Pisk
"Nasz Dziennik" 2007-07-12

Autor: wa