Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Szczególny odpust w łódzkim Karmelu

Treść

80-lecie istnienia świętuje Karmel św. Teresy od Dzieciątka Jezus w Łodzi. W ramach obchodów roku jubileuszowego szczególnie świętowany będzie odpust z okazji wspomnienia Małej Tereski, który przypada 1 października. Siostry przygotowują się także do beatyfikacji jej rodziców - Zeli i Ludwika Martinów, modląc się o jedność i świętość w polskich rodzinach. Od poniedziałku w łódzkim Karmelu trwa nowenna przed odpustem, codziennie wierni gromadzą się o godz. 17.00 w przyklasztornym kościele na Eucharystii i adoracji Najświętszego Sakramentu. Główna uroczystość będzie miała miejsce w środę, 1 października. Mszy św. o godz. 17.00 będzie przewodniczył ks. abp Władysław Ziółek, metropolita łódzki. - Uroczystość będzie przeżywana w duchu przygotowania do bliskiej już beatyfikacji rodziców naszej współsiostry - Zeli i Ludwika Martinów - wyjaśnia siostra Anna Maria od Ducha Świętego, przełożona łódzkiego Karmelu. - Rodzice św. Teresy od Dzieciątka Jezus są dla nas kimś bardzo bliskim, dlatego do beatyfikacji przygotowujemy się jak do rodzinnego święta, zwłaszcza że mamy tę świadomość, że teraz tak bardzo potrzeba takich wzorców świętych rodzin - dodaje. Jak podkreśla siostra Anna Maria, państwo Martinowie są świetnym wzorem dzisiaj dla małżeństw, bo mimo że nie omijało ich cierpienie - Zelia chorowała na nowotwór i zostawiła malutkie dzieci, Ludwik dotknięty został pod koniec życia chorobą psychiczną - potrafili do końca życia trwać w wierze i w niej wychować wspaniałe dzieci. Pięcioro z nich wybrało życie zakonne. Najmłodsza - Teresa - nie cofnęła się przed niczym, by zrealizować swoje pragnienie wstąpienia do klasztoru. Pojechała nawet na audiencję do Watykanu, by prosić Papieża o zezwolenie na wstąpienie do Karmelu w wieku 15 lat. - Święta Teresa to wielka nauczycielka życia. Bo jak powiedział Jan Paweł II - święci się nie starzeją i zawsze są dla nas wzorem - przypomina siostra Anna Maria. Jak podkreśla, droga do Boga jest zawsze taka sama, mamy naśladować Jezusa i żyć Ewangelią. - Mała Teresa szła prostą drogą wiary - w wielkiej wierności Bogu i wielkiej miłości w rodzinie i do tego najbliższego otoczenia - zaznacza przełożona łódzkiego Karmelu. Fundację łódzkiego Karmelu założyły siostry z Przemyśla na zaproszenie pierwszego ordynariusza diecezji łódzkiej ks. bp. Wincentego Tymienieckiego. Początki funkcjonowania klasztoru były bardzo trudne. Siostry dostały do dyspozycji malutki, zapadający się domek z dwiema izbami. Wkrótce budynek rozbudowano, ale wybuch II wojny światowej skomplikował plany karmelitanek bosych. Siostry zostały wysiedlone przez Niemców do Warszawy, gdzie znalazły schronienie w klasztorze Sióstr Wizytek. Po powrocie do Łodzi, na przedwojennych fundamentach, wybudowały kościół konsekrowany w 1958 roku. Później dobudowano oratorium, poświęcone dopiero w 1991 roku. W czasie wojny Niemcy zagarnęli część ogrodu i utworzyli w tym miejscu pętlę tramwajową. Drugą część - znacznie większy teren - przejęli natomiast komuniści. Dzięki staraniom sióstr udało się, dopiero w zeszłym roku, odzyskać teren zabrany przez Niemców. Obecnie w klasztorze jest 15 sióstr. W październiku ma wstąpić kolejna kandydatka. Jak podkreśla siostra Anna Maria, na razie Karmel nie cierpi na brak powołań. W klasztorze połowa sióstr nie ma skończonego 40. roku życia. Najstarsza siostra ma 97 lat, niedawno przeżywała jubileusz 65-lecia ślubów zakonnych. Maria Popielewicz "Nasz Dziennik" 2008-09-25

Autor: wa