Szaron namawia USA do agresji na Iran
Treść
Premier Izraela Ariel Szaron chce "rozbroić" Iran rękami USA i krajów, które zgodziłyby się dołączyć do takiej nowej awanturniczej koalicji - wynika z wywiadu, którego udzielił stacji telewizyjnej CNN po przeprowadzeniu rozmów z prezydentem George'em W. Bushem. Dlatego też deklarował jednocześnie, że Izrael nie zaatakuje Iranu i jego instalacji nuklearnych.
- Myślę, że w tym wypadku powinna się zebrać koalicja demokracji - które wierzą w niebezpieczeństwo - pod wodzą Stanów Zjednoczonych, aby wywrzeć presję na Iran - stwierdził Szaron w wywiadzie dla CNN. Jednocześnie straszył, że Teheran ma niemal gotową broń nuklearną, i sugerował, że będzie gotów do jej użycia w najbliższym czasie, gdy tylko upora się z "technicznymi problemami". Premier Izraela przekonywał też, że broń ta stanowi zagrożenie "nie tylko dla Izraela, ale również dla Europy i Stanów Zjednoczonych".
Szaron przyznał ponadto, iż przekonywał prezydenta Busha i wiceprezydenta Dicka Cheneya, że irański program nuklearny stanowi wielkie zagrożenie oraz że rządy obu państw wymieniają się informacjami w tej sprawie. Premier Izraela wzywał także, by zajęła się nią Rada Bezpieczeństwa ONZ.
Iran konsekwentnie zaprzecza oskarżeniom państwa żydowskiego i tłumaczy, że budowana przez Rosjan elektrownia atomowa posłuży jedynie do produkcji energii. Niedawno Teheran wpuścił też międzynarodowych inspektorów do jednego ze swoich ośrodków atomowych.
BM
"Nasz Dziennik" 2005-04-15
Autor: ab