Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Szara strefa ma się dobrze

Treść

Aż 9,5 proc. osób pracujących należy do szarej strefy - tak wynika z najnowszych badań Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Blisko 45 proc. osób pracujących dobrowolnie wybrałoby zatrudnienie nie w pełni legalnie, z czego aż 25 proc. deklaruje, że chciałoby dostawać całość wynagrodzenia nieformalnie. Z badań zleconych przez MPiPS wynika, że nawet 10 proc. ogółu osób czynnych zawodowo wykonuje pracę w szarej strefie. Z czego dla 91,6 proc. tych osób praca nierejestrowana jest głównym zajęciem. Najczęściej zatrudniani na czarno pracują w: budownictwie, gospodarstwach domowych, gospodarstwach rolnych, ale również w usługach i hotelarstwie. Tylko 55 proc. osób pracujących deklaruje chęć pracy w sposób całkowicie rejestrowany. Na podstawie badań można było wyróżnić dwie grupy osób: pracujące w szarej strefie pod przymusem - w tym przypadku można mówić o strategii przetrwania, oraz pracowników, którzy podjęli taką decyzję w sposób dobrowolny. - Osobami decydującymi się na takie rozwiązanie są ludzie w pośredniej sytuacji na rynku pracy o nieco wyższych kwalifikacjach niż te podstawowe, ale nie posiadają ich jeszcze w stopniu zapewniającym sukces zawodowy - zauważa socjolog Anna Giza-Poleszczuk, prezentująca wyniki badań. Socjologowie w opracowaniu raportu chcieli również odpowiedzieć na pytanie, dlaczego ludzie się decydują na taki krok. W odpowiedzi na to pytanie wskazuje się brak akceptowanej pracy. Jednak na decyzje o pracy w szarej strefie wpływają również takie czynniki, jak kumulacja negatywnych doświadczeń z pracą legalną, praca w niepłatnych nadgodzinach, niedotrzymywane obietnice pracodawców czy przedłużane w nieskończoność staże. - Ofiarą tych negatywnych doświadczeń padają przede wszystkim młodzi z prowincji, którzy w pewnej naiwności przyjeżdżają do wielkiego miasta i wydaje im się, że będzie to raj na ziemi - wskazuje Giza-Poleszczuk. Wśród osób podejmujących pracę w sposób nierejestrowany 70 proc. jest zadowolonych ze swojej pracy. - Żaden kraj na świecie nie zlikwidował szarej strefy - przypomina Krzysztof Pater z Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych. Jednak, jego zdaniem, powinno się przeciwdziałać nadmiernym jej rozmiarom. - Nie należy mówić ludziom, że praca nierejstrowana jest zła, ale pokazywać konkretnie, dlaczego tak jest - wskazuje Pater. Grzegorz Lipka "Nasz Dziennik" 2008-04-29

Autor: wa