Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Szansa dla życia

Treść

W uroczystość Zwiastowania Pańskiego w całej Polsce obchodzono Dzień Świętości Życia, który był okazją do otwarcia kolejnych "okien życia" w ośmiu diecezjach. To specjalne miejsca, w których porzucone dzieci mogą znaleźć bezpieczne schronienie. Celem tej idei jest przede wszystkim ratowanie życia nowo narodzonych dzieci, aby nie były porzucane w miejscach, które mogłyby je narażać na niebezpieczeństwo. Zapewniają anonimowość matce i szybki proces adopcyjny dziecku.

"Okna życia" powstają w całej Polsce z inicjatywy kościelnej Caritas i żeńskich zgromadzeń zakonnych. Dotychczas działały one w: Krakowie (otwarte jako pierwsze w 2006 roku), Łodzi, Częstochowie, Warszawie, Tarnowie, Kaliszu oraz Zielonej Górze. Dotąd pozostawiono w nich w sumie trzynaścioro dzieci, z których większość już trafiła do adopcji. Wczoraj, w Dniu Świętości Życia, poświęcono kolejne "okna": na warszawskiej Pradze, w Nowym Sączu, Ełku, Poznaniu, Płocku, Bielsku-Białej, Sandomierzu, Rzeszowie, Kielcach oraz Katowicach.
W Katowicach (na zdjęciu) "okno życia" powstało przy Domu Prowincjalnym Zgromadzenia Sióstr św. Jadwigi przy ul. Leopolda 1 z inicjatywy metropolity katowickiego ks. abp. Damiana Zimonia. Jest to pierwsze "okno" w archidiecezji katowickiej. - Kościół nie tylko uczy, jaką bezcenną wartością i świętością jest życie, ale chce też czynić coś konkretnego, w formie zorganizowanej pomocy, przez ośrodki adopcyjne czy domy samotnej matki, a w ostatnim czasie w formie "okien życia" - przypomina siostra Rafaela, matka przełożona w Domu Prowincjalnym Sióstr św. Jadwigi w Katowicach. I dodaje, że siostry bardzo chętnie odpowiedziały na propozycję metropolity katowickiego. - Chcemy po prostu chronić życie, troszczyć się o nie, a przyjmując każde życie, przyjmujemy samego Chrystusa - podkreśla matka przełożona.
- Módlmy się o odwagę, ofiarność i siłę dla tych, którzy ratują ludzi w nieszczęściu, szczególnie tych najmniejszych. Niech Bóg pozwoli im skutecznie działać za pomocą tego "okna życia" i sprzętu tam przygotowanego, który zostaje oddany w ich dobre ręce - modlił się ks. abp Zimoń, dokonując uroczystego poświęcenia, a zarazem otwarcia "okna". Na pytanie, dlaczego zainicjował to dzieło w swojej archidiecezji, metropolita powiedział, że jest to paląca potrzeba współczesnej rzeczywistości. - Trzeba ratować każde życie. Aglomeracja śląska jest gęsto zamieszkana i tych tragicznych rodzin jest bardzo dużo. Każdej takiej biedzie chcemy wychodzić naprzeciw - podkreślił ksiądz arcybiskup.
Odpowiedział też na wszystkie pojawiające się nieraz zarzuty, że jest to zachęta do porzucania dzieci. - Lepiej, jak to dziecko zostanie porzucone tu niż na śmietniku - a takie wypadki przecież są. One przemawiają za tym, że jednak warto takie miejsca otwierać, bo sporo dzieci już zostało uratowanych - stwierdził. Poinformował też, że do otwarcia kolejnego "okna" przygotowują się siostry ze Zgromadzenia św. Karola Boromeusza z Dąbrówki Wielkiej, dzielnicy Piekar Śląskich. Matka przełożona Sióstr Jadwiżanek wyjaśnia, że to okno może dla niejednej kobiety stanowić alternatywę dla aborcji.
Caritas przygotowuje otwarcie kolejnych "okien", które docelowo mają znaleźć się w każdej diecezji.
Maria S. Jasita
"Nasz Dziennik" 2009-03-26

Autor: wa