Sytuacja hodowców świń graniczy z katastrofą
Treść
Posłowie Prawa i Sprawiedliwości alarmują, że hodowcy trzody chlewnej znaleźli się w sytuacji graniczącej z katastrofą. Ceny skupu są dramatycznie niskie.
Rolnicy otrzymują za tucznika od 4,3 zł do 5,1 zł za kilogram żywej wagi, podczas gdy jeszcze rok temu stawki przekraczały 6 zł za kilogram. Jednocześnie producenci muszą mierzyć się z rosnącymi kosztami, m.in. przez wysokie ceny energii, zbóż i kukurydzy oraz usług weterynaryjnych.
Parlamentarzyści opozycji domagają się reakcji od rządu. Były wiceminister rolnictwa, poseł Krzysztof Ciecióra z Prawa i Sprawiedliwości, zauważył, że wkrótce sytuacja może stać się nieodwracalna.
– Nic dziwnego, że hodowcy mówią, że dzisiaj produkcja trzody chlewnej w Polsce jest na granicy załamania i tak naprawdę doprowadzenia do sytuacji nieodwracalnej, w której nie będziemy w stanie spełnić naszych potrzeb w zakresie konsumpcji mięsa wieprzowego. Domagam się – i wszyscy jako konsumenci w Polsce powinniśmy się domagać – jasnego stanowiska rządu dotyczącego branży trzody chlewnej w Polsce o kierunku, w jakim zamierza podążać rząd, aby odbudować trzodę chlewną w Polsce – mówił poseł Krzysztof Ciecióra.
Poseł PiS dodał, że z krajowego pogłowia wynoszącego 9 mln sztuk aż 7 mln pochodzi z Danii. W Polsce odbywa się w zasadzie jedynie tuczenie – podkreślił.
Dlatego – zdaniem polityka – potrzebny jest kompleksowy system odbudowy i wsparcia produkcji trzody chlewnej.
Krzysztof Ciecióra zaznaczył również, że bez trzody chlewnej polskie rolnictwo upadnie, ponieważ zabraknie wewnętrznej konsumpcji produktów zbożowych.
RIRM
źródło: radiomaryja.pl, 8 grudnia 2025
Autor: dj