Symbole komunizmu przestaną szpecić pomnik Wolności w Bytomiu
Treść
Po interwencji władz lokalnych Prawa i Sprawiedliwości, Ligi Polskich Rodzin oraz Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich władze miasta Bytomia podjęły decyzję o usunięciu symbolu sierpa i młota z pomnika Wolności. Jan Kazimierz Czubak, przewodniczący bytomskiej rady miejskiej, poinformował nas wczoraj, iż radni pod koniec ubiegłego miesiąca jednogłośnie przegłosowali uchwałę w tej sprawie.
Pomnik Wolności, który znajduje się w samym centrum Bytomia, został wzniesiony w 1968 r. W założeniach miał on upamiętniać polską tradycję niepodległościową. Dlatego też widnieją na nim takie symbole, jak: krzyż grunwaldzki, krzyż oświęcimski, śląski krzyż powstańczy oraz rodło. Jednak, choć trudno w to uwierzyć, obok tych znaków znajdują się także... sierp i młot.
Pod monumentem tym składane są kwiaty i wieńce podczas największych narodowych świąt: 3 maja i 11 listopada. - Jestem poruszony biernością i obojętnością władz miasta Bytomia, że po 17 latach od odzyskania wolności w centrum miasta znajduje się pomnik, na którym widnieje symbol komunistycznego totalitaryzmu - powiedział nam poseł Wojciech Szarama (PiS), który walczył o usunięcie z pomnika Wolności tych symboli, a także o przywrócenie stanu zgodnego z polskim prawem i z poczuciem przyzwoitości. - Uważam, że postępowanie władz Bytomia w tej sprawie naruszyło wyżej wymienione wartości - dodał.
Renowacja symboli totalitaryzmu
Symbole reżimu komunistycznego znajdowały się na zwieńczeniu pomnika od 1968 do 1991 roku, kiedy to ówczesny prezydent miasta Janusz Paczocha nakazał je usunąć. Trwają spekulacje, czy nakaz Paczochy został spełniony i czy istotnie symbole te zostały usunięte. W 2003 r., kiedy prezydentem miasta był już Krzysztof Wójcik z SLD, miała miejsce renowacja pomnika, w efekcie której symbole stały się znowu widoczne.
Ponowne pojawienie się sierpa i młota zbulwersowało bytomian, gdyż wielu z nich pamięta, iż żołnierze Armii Czerwonej dokonali w 1945 r. okrutnego mordu 380 mieszkańców Miechowic (dzisiejszej dzielnicy miasta). Ponadto w głąb ZSRS wywieziono w tym samym roku ponad 9 tys. mężczyzn. Lokalni przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości, Ligi Polskich Rodzin, a także członkowie Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich uznali za skandal przywrócenie sowieckiego sierpa i młota na pomnik Wolności. - Zaapelowałem do prezydenta i radnych miasta Bytomia o niezwłoczne usunięcie z pomnika Wolności symboli komunistycznego totalitaryzmu. Zwracam uwagę, że od lat władze Bytomia nie chcą wskazać godnej lokalizacji pomnika Ofiar terroru komunistycznego w latach 1945-1956 - oświadczył w rozmowie z nami poseł Wojciech Szarama.
Godnie obchodzić święta
Poseł zwrócił się do władz miasta, aby umożliwiły instalację gotowego już pomnika upamiętniającego m.in. 380 zamordowanych mieszkańców Miechowic w miejscu wskazanym przez Komitet Budowy Pomnika. Jednocześnie Szarama zaapelował do bytomian, aby wspólnymi siłami podjąć działania na rzecz budowy pomnika, który stałby się miejscem godnego czczenia świąt narodowych. - Mógłby to być pomnik w postaci jednego z naszych bohaterów narodowych, np. Józefa Piłsudskiego czy Wojciecha Korfantego, który stanąłby na bytomskim rynku, przydając temu miejscu znaczenia, a całemu miastu splendoru. Młodzież z Bytomia powinna mieć możność kojarzenia znaczących dat z historii państwa polskiego z czytelnymi postaciami - wyjaśnił poseł.
W odpowiedzi Jan Kazimierz Czubak, przewodniczący Rady Miejskiej Bytomia, poinformował, że "niezwłocznie po przeprowadzeniu wszystkich procedur określonych w przepisach prawa Rada Miejska podjęła uchwałę o usunięciu symbolu sierpa i młota z pomnika Wolności, która pod koniec ubiegłego miesiąca została jednogłośnie przyjęta".
Magdalena M. Stawarska, Kamila Pietrzak
"Nasz Dziennik" 2006-07-15
Autor: wa