Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Sylwestrowy "Skrzypek na dachu"

Treść

Od kilku lat Opera Dolnośląska zaprasza w sylwestrowy wieczór swoich wiernych bywalców na specjalny spektakl do wrocławskiej Hali Ludowej. W tym roku atrakcją będzie pamiętna inscenizacja musicalu "Skrzypek na dachu", prowadzona batutą dyrektor Ewy Michnik.

Prezentowana już w 2000 r. inscenizacja tego popularnego musicalu Jerry'ego Bocka jest dynamicznym i roztańczonym widowiskiem zrealizowanym z ogromnym rozmachem. Scenograf Ryszard Kaja zadbał o wyjątkowo atrakcyjną oprawę i malownicze kostiumy, a reżyser Marek Weiss-Grzesiński poprowadził całość z wielką dbałością o każdy szczegół akcji i wyrazistość każdej z postaci. Mimo ogromu sceny realizatorom udało się uchronić kameralny wymiar i klimat całego dzieła.
Musical, opowiadający o zwyczajnych ludzkich sprawach mieszkańców zagubionej gdzieś na krańcu świata niewielkiej wioski Anatewka, stał się największym przebojem w historii gatunku. Wystawiono go już w ponad 60 krajach w 20 różnych językach. Dowodem ogromnej popularności musicalu stała się również jego wersja filmowa nakręcona przez Normana Jewisona z Chaimem Topolem w roli Tewiego.
Wiele fragmentów musicalu osiągnęło wyjątkową popularność, stając się przebojami oklaskiwanymi i nuconymi z jednakowym zachwytem przez młodych i tych nieco starszych. Na pierwszym miejscu jest bezsprzecznie słynne marzenie Tewiego: "Gdybym był bogaczem". Nie mniejszym powodzeniem cieszą się: "Tradycja", "Czy ty mnie kochasz", "To świt, to zmrok", scena w karczmie z rzeźnikiem Wolfem, scena snu Tewiego, ślub pod baldachimem, wesele z "tańcem z butelkami" (w tej inscenizacji w choreografii Emila Wesołowskiego) oraz pełna bolesnej zadumy finałowa "Anatewka".
Nieodmiennie od czterdziestu lat ten musical bawi i wzrusza, ale zarazem zmusza do refleksji, co wydaje się jego największą wartością. Warto więc odnowić znajomość z nim.
Oprócz sylwestrowego przedstawienia zaplanowano jeszcze dodatkowe trzy - 7, 8 i 9 stycznia 2005 roku.
Adam Czopek

"Nasz Dziennik" 2004-12-27

Autor: kl