Przejdź do treści
Przejdź do stopki

"Swoboda" promuje ukraińskich esesmanów

Treść

To nacjonaliści z Ogólnoukraińskiego Zjednoczenia "Swoboda" odpowiadają za wywieszenie na ulicach Lwowa billboardów propagujących "wojenne dokonania" dywizji SS Hałyczyna, którą Niemcy sformowali w czasie II wojny światowej z ukraińskich ochotników. Władze Lwowa do tej pory twierdziły, że nic nie wiedzą o autorach plakatów.

Do wywieszenia billboardów przyznał się lider lwowskiego oddziału "Swobody" Iwan Hrynda. - Te plakaty pojawiły się z inicjatywy lidera Ogólnoukraińskiego Zjednoczenia "Swoboda" Oleha Tiahnyboka w ramach projektu "Skarb Narodu", akcji, która propaguje najwyższe duchowe wartości Ukrainy - zaznaczył Hrynda. Jego zdaniem, żołnierze Hałyczyny (w niemieckiej nomenklaturze była to 14. Dywizja SS Galizien) walczyli przeciwko bolszewikom i to, iż SS Hałyczyna wchodził w skład hitlerowskich wojsk, nie ma większego znaczenia. Iwan Hrynda jest zdania, że dywizja ukraińskich esesmanów nie przyczyniła się do żadnych zbrodni ludobójstwa w okresie II wojny światowej. Takie tezy od lat głosi lider skrajnie nacjonalistycznej "Swobody" Oleh Tiahnybok, ale teraz zyskał poparcie lokalnych władz i niektórych osób z Kijowa, dzięki czemu możliwe jest nawet przeprowadzenie akcji plakatowej.
Przez niecałe dwa lata, odkąd Tiahnybok pojawił się na krajowej scenie politycznej, jego popularność wzrosła z 0,5 do ponad 11 procent. Ideowego spadkobiercę Stepana Bandery i Romana Szuchewycza finansują hojnie firmy zachodniej Ukrainy. Gazeta Tiahnyboka "Swoboda" zwiększa swoje nakłady, a władze Lwowa udostępniają mu miejsca publiczne dla propagandy ukraińskich esesmanów.
Sukces Tiahnyboka (głównie w zachodniej części kraju) wynika także z jego ostrej i populistycznej retoryki w komentowaniu bieżących wydarzeń politycznych i gospodarczych. Lider "Swobody" twierdzi, że za to, iż Ukraina jest w ostrym kryzysie gospodarczym, winę ponoszą nie sami Ukraińcy, ale Rosjanie, Polacy i Żydzi. Dzięki m.in. takim wypowiedziom Tiahnybok liczy na bardzo dobry wynik w wyborach prezydenckich. Buńczucznie zapowiada nawet zwycięstwo.
Eugeniusz Tuzow-Lubański, Kijów
"Nasz Dziennik" 2009-04-22

Autor: wa