Świętość opiera się na miłości Boga
Treść
Zdjęcie: Robert Sobkowicz/ Nasz Dziennik
Świętość opiera się na miłości Boga i drugiego człowieka - podkreślił ks. abp Henryk Hoser. W Uroczystość Wszystkich Świętych ordynariusz diecezji warszawsko-praskiej przewodniczył Mszy św. na Cmentarzu w Marysinie Wawerskim.
W homilii ks. abp Hoser przypomniał, że świętość jest programem życia każdego chrześcijanina. - Całą wielkością człowieka jest to, że może się identyfikować ze swoim Ojcem, który jest w niebie. Upodabniać się do Niego w tej świętości, to zrywać radykalnie z tym, co jest związane z szatanem, z grzechem, z tym, co jest siłą niszczącą człowieka, jego życie i jego godność – podkreślił ks. biskup warszawsko-praski, którego cytuje Katolicka Agencja Informacyjna.
Wskazując na przykłady świętych tłumaczył, że nasze podobieństwo do Boga realizuje się w miłości do człowieka. - Można kochać innych w pełni, tylko wówczas, gdy w pełni kochamy Boga. To On udziela nam swojej mocy i zdolności poświęcenia się dla naszych bliźnich, podobnie jak On poświęcił swojego Syna za nas wszystkich – zaznaczył.
Ks. abp Hoser zachęcał, aby całą swoją nadzieję złożyć w Bogu. – Z Nim niczego nie musimy się obawiać, nawet tych, którzy zabijają ludzkie ciało. Duszy żaden człowiek uśmiercić nie jest w stanie, ponieważ jest ona nieśmiertelna. Dzięki niej nastąpi także zmartwychwstanie naszego ciała – przypomniał hierarcha.
Zwrócił także uwagę na potrzebę szacunku wobec ludzkiego ciała, które, jak zaznaczył, jest świątynią Ducha Świętego. - Odrzucenie Boga w naszym życiu powoduje upodlenie, które można nazwać dehumanizacją. Postępująca poganizacja naszej kultury, cywilizacji i naszego społeczeństwa, doprowadza do rzeczy szokujących. W krajach Europy Zachodniej rodziny bardzo często nie odbierają już ciała swoich zmarłych ze szpitali. Są one więc kremowane i wyrzucane na śmietnik – powiedział kaznodzieja.
Ks. abp Hoser nawiązał także do Kazania na Górze zaznaczając, że błogosławieństwa ewangeliczne były programem życia świętych. – Jezus uczył nas, że wszystko, co złe pochodzi z ludzkiego serca. Stąd tak ważna jest czystość intencji, zamiarów, myśli, słów i postępowania, która sprawia, że nie tylko nie boimy się Boga, ale do Niego lgniemy – podkreślił bp warszawsko-praski. Zachęcał także do postawy miłosierdzia na wzór Boga, który jest Miłosierny. – Błogosławieni, którzy widząc potrzeby drugiego człowieka, nie przechodzą obojętnie, ale poświęcają swój czas i środki materiale. Jak ważna jest nasza obecność przy łóżku chorego, czy umierającego człowieka, nasza modlitwa, nasz dotyk dłoni, który wyrywa go z samotności i jest dla niego źródłem nadziei – dodał kaznodzieja, którego słowa cytuje KAI.
Ordynariusz zwrócił także uwagę, że ceną pójścia za Bogiem jest często odrzucenie przez świat. – Nie łudźmy się. Jezusa prześladowali, więc i nas będą prześladować. Musimy zatem mieć nie tylko cywilną odwagę ale także być wierni Bogu i człowiekowi w różnych sytuacjach naszego życia - dodał.
Po Mszy św. alejkami cmentarza przeszła uroczysta procesja, wierni modlili się za zmarłych, przywołując wstawiennictwem wszystkich świętych.
MMNasz Dziennik, 1 listopada 2014
Autor: mj