Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Światy w Zamościu

Treść

W ramach zajęć towarzyszących wystawie w Muzeum Zamojskim poświęconej tematyce chleba uczniowie mogli już m.in. pracować na żarnach i piec podpłomyki. - Teraz jednym z efektów naszych zajęć praktycznych nawiązujących do tradycji są światy wykonywane z kolorowego opłatka, zawieszane na podłaźniczce. Połączyliśmy ze sobą poszczególne przestrzenne, opłatkowe kule w piękną kompozycję - opowiada Maria Rzeźniak, jedna z autorek scenariusza wystawy.
Przypomnijmy - ekspozycja w Zamościu ukazuje chleb jako dar, pokarm i symbol. Jej podtytuł stanowią Norwidowskie wersy: "Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba/ Podnoszą z ziemi przez uszanowanie". Poprzez wystawę i lekcje organizatorzy chcą przypominać o wielorakiej symbolice chleba i o należnym mu szacunku.
Zaaranżowane wnętrze wiejskiej izby przybrało teraz świąteczny wygląd. To tu uczniowie po obejrzeniu wystawy wykonują ozdoby choinkowe. Tu powstał też niejeden świat.
Maria Rzeźniak dopowiada, że wzmianki o tej dziś prawie zapomnianej ozdobie świątecznej znajdziemy na kartach naszej literatury, choćby w "Chłopach" Reymonta. To tam Józka prosi o kolorowe opłatki na światy, a otrzymując ich sporo, cieszy się, że wystarczy jej "i na światy, i na księżyce, i na gwiazdy".
Na zajęciach nadal wypiekane są podpłomyki. Z racji okresu przedświątecznego uczniowie próbują swoich sił w przygotowywaniu kutii - z makiem, miodem, bakaliami. - Mamy w muzeum pszenicę, którą można obrobić w stępie i która posłuży do przygotowania tej potrawy - mówi M. Rzeźniak, dodając, że pszenicy starczy także dla tych, którzy w przedświąteczną sobotę i niedzielę przyjdą do muzeum i zechcą przygotować ją sobie na kutię.
Elżbieta Skrzypek

"Nasz Dziennik" 2004-12-15

Autor: kl