Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Światło w tunelu

Treść

Z ks. bp. Edwardem Frankowskim z Sandomierza rozmawia Małgorzata Rutkowska

Konieczność obrony sumienia to przesłanie XXIII Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja. Teraz pielgrzymi poniosą dalej wskazania, które tak mocno wybrzmiały na Jasnej Górze?

– Powiedziałbym więcej, ta pielgrzymka była prawdziwym światłem w tunelu w tych wszystkich smutnych wydarzeniach, jakie przeżywamy. Była liczbowo największa ze wszystkich pielgrzymek – ludzie wiedzieli, że ich obecność jest konieczna dla ocalenia Kościoła i Ojczyzny w tej dramatycznej sytuacji, jaką przeżywa Polska po katastrofie smoleńskiej, po tych wszystkich aferach, nie tylko taśmowej, jest ich tak wiele. A jednocześnie jest nadzieja, bo jest nas dużo, potrafimy się zgromadzić, stanowimy siłę. Widzę w tym działanie Ducha Świętego, który nas tak zmobilizował, że potrafiliśmy odpowiedzieć na Jego wołanie.

Wezwanie do odnowy polskiej ziemi razem ze św. Janem Pawłem II bardzo zobowiązuje.

– Dziękując mu, prosiliśmy jednocześnie św. Jana Pawła II o jego orędownictwo, wstawiennictwo, by potrafił nas wyprowadzić z zamętu, w jakim złe, ciemne siły chciałyby nas pogrążyć. Widzimy tę straszną walkę przeciwko życiu, niszczenie sumień Polaków, by odciąć nas od prawa Bożego, praw natury, wprowadzić na bezdroża genderyzmu. Zbyt wiele jest tych zagrożeń, zbyt one są groźne, więc Naród to czuje. Zwłaszcza słuchacze Radia Maryja są tak uformowani, tak są wyczuleni, że odpowiadają bardzo pięknie na wołanie Ducha Świętego. Im więcej nas będzie przejętych, rozmodlonych, tak jak to było na pielgrzymce, tym większa nadzieja, że wyjdziemy z tej sytuacji. Poprowadzi nas Matka Najświętsza, Królowa Polski, i oczywiście będzie nam patronował nasz umiłowany św. Jan Paweł II. Równocześnie będziemy pewni, że nie pójdzie na marne ten potężny wysiłek, wołanie polskiego Narodu, umęczonego, który chce wreszcie mieć nadzieję, że Polska będzie piękna, sprawiedliwa, wolna, niepodległa, ale przede wszystkim prawdziwa.

Z duchowej stolicy Polski po raz kolejny wyszedł impuls dla całego Narodu.

– To było oblężenie Jasnej Góry, czyli obrona przed tymi potężnymi siłami zła, które chcą zniszczyć to, co polskie, katolickie, chcą osłabić ten największy bastion wiary nie tylko w naszej Ojczyźnie, ale i w Europie. Możemy mieć nadzieję, że nie tylko uratujemy Polskę, ale uratujemy też Kościół w Europie.

Dziękuję za rozmowę.

Małgorzata Rutkowska
Nasz Dziennik, 17lipca 2014

Autor: mj