Świat potępia testy nuklearne Korei Płn.
Treść
Korea Północna pomyślnie przeprowadziła podziemną próbę nuklearną. Świat potępia te działania.
Phenian podał, że próba została przeprowadzona w warunkach bezpiecznych i dobrze przygotowanych. To pierwsza próba od dojścia do władzy Kim Dzong Una w grudniu 2011 r., po śmierci jego ojca Kim Dzong Ila. Poprzednie próby atomowe miały miejsce w 2006 i 2009 roku.
Na przeprowadzenie przez Phenian próby wskazywało wcześniej „sztuczne trzęsienie ziemi” stwierdzone przez służby geologiczne USA, a także Japonii, Chin i Korei Południowej.
Amerykańskie służby geologiczne USGS oraz ośrodki sejsmiczne innych krajów, m.in. Korei Południowej, poinformowały o „sztucznym trzęsieniu ziemi” w Korei Północnej o sile 4,9 w skali Richtera, mogącym wskazywać, że kraj ten przeprowadził próbę nuklearną.
Korea Południowa oszacowała siłę eksplozji na 6-7 kiloton trotylu (początkowo Seul mówił o ok. 10 kilotonach), a źródło w rosyjskim Ministerstwie Obrony oceniło, że przekroczyła ona 7 kiloton. Dla porównania bomba zrzucona na Hiroszimę miała siłę ok. 20 kiloton.
W związku z próbą jądrową przeprowadzoną przez Koreę Północną dzisiaj o godz. 9.00 czasu lokalnego w trybie pilnym zbierze się Rada Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ).
Przywódcy kolejnych państw potępiają podziemną próbę nuklearną przeprowadzoną przez Koreę Północną. Rosja zdecydowanie potępiła przeprowadzenie testu nuklearnego, który nazwała naruszeniem międzynarodowych zobowiązań Phenianu. Brytyjski szef dyplomacji William Hague także stanowczo potępił postępowanie Phenianu, które naruszyło „rezolucje 1718, 1874 i 2087 Rady Bezpieczeństwa ONZ”. Hague dodał, że Londyn rozpocznie „pilne konsultacje” z partnerami z Rady w celu wypracowania „zdecydowanej odpowiedzi na ostatnie wydarzenia”. Z kolei premier Japonii Shinzo Abe oświadczył, że północnokoreańska próba, trzecia przeprowadzona przez ten kraj, jest „godna najgłębszego ubolewania”. Japoński premier zapowiedział, że Tokio zamierza w sposób zdecydowany zaprotestować po ostatecznym potwierdzeniu, że Phenian przeprowadził test nuklearny.
Prezydent USA Barack Obama oświadczył, że północnokoreańska próba nuklearna jest wysoce prowokacyjnym aktem, który podważa regionalną stabilność. Dodał, że podziemna próba narusza zobowiązania Korei Północnej w ramach wielu rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, na co wskazał także sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun.
– To, co jest naprawdę niebezpieczne dla całego świata, to to, że ten reżim, nie potrafiąc wyżywić własnej ludności, zdobywa tę technologię i nią handluje. Jeśli mamy do czynienia, tak jak się spekuluje, ze zminiaturyzowaniem głowicy, to niestety możemy domniemywać, że takie ładunki za jakiś czas pojawią się w innych krajach, które próbują zdobyć broń nuklearną – ocenił w radiowej Jedynce Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych. Szef polskiej dyplomacji dodał, że przeprowadzenie próby nuklearnej może świadczyć o tym, że reżim północnokoreański wyrwał się spod kontroli swego protektora, czyli Chin, a posiadanie technologii nuklearnej i handlowanie nią przez Koreę Północną jest niebezpieczne dla całego świata.
Międzynarodowa agencja monitorująca przestrzeganie zakazu prób nuklearnych (CTBTO) oceniła, że siła trzęsienia wywołanego eksplozją była wyższa niż w 2009 roku, gdy szacowano ją na 4,52 w skali Richtera. Dodała, że miejsce próby było „zasadniczo zbieżne” z poprzednimi – z lat 2006 i 2009.
Autor: jc