Świat na nowo odczytany
Treść
Jean Guitton, francuski pisarz, filozof, który jako jedyny świecki z upoważnienia Papieża brał udział w obradach Soboru Watykańskiego II, wspomina swoją rozmowę z Martinem Heideggerem. Otrzymał wówczas od niego następującą radę: "Jeśli chce się pan rozwijać, tak w filozofii, jak i w religii, niech pan pozwoli, aby dziecko stawiało panu pytania. Nie zawsze będzie pan mógł na nie odpowiedzieć, ale dzięki niemu odkryje pan prawdę - jako że prawda jest zawsze zakryta. Dziecko zdejmuje zasłonę" (J. Guitton, Listy otwarte, Warszawa 1995, s. 53).
Słowa te przychodzą na myśl, kiedy towarzyszymy uczniom Jezusa, ciągle jeszcze niedowierzającym, że ich Pan żyje! Zbyt wylęknieni byli, aby stawiać pytania, ale ich radość, zdumienie, nieumiejętność poukładania sobie wszystkiego w głowach stanowiły jeden wielki, niemy znak zapytania. Rozumiał to Chrystus. Pozwalał dotykać swoich przebitych rąk i boku, a kiedy i tego było mało - poprosił o jedzenie. Trzeba było dziecięcego uniżenia, aby ich przekonać, że to naprawdę On. Ciągle jeszcze przyznawali prymat temu, czego pamięć tak boleśnie jeszcze odczuwali. Akceptowali rzeczywistość, którą widzieli, ale nie mogli jej przekroczyć i przemienić siłą wiary aż do chwili, kiedy stanął pośród nich Pan. To był moment kluczowy, ponieważ wymagał od nich reinterpretacji wszystkiego, co do tej pory było im dane poznać i doświadczyć. Za każdym razem, gdy Jezus pojawiał się pośród nich (droga do Emaus, epizod z niewiernym Tomaszem, połów ryb nad Morzem Tyberiadzkim), wyjaśniał im Pisma, przepowiednie prorockie, wcześniejsze własne słowa mówiące o tym, co się miało wydarzyć na Golgocie - wszystko to w świetle zmartwychwstania nabierało zupełnie innego znaczenia.
Metamorfoza, jaką przeszli apostołowie, ma fundamentalne znaczenie dla zrozumienia, czym jest w swojej istocie chrześcijaństwo. Religia - od łac. słowa: re-legere - "odczytać na nowo", jest nieustanną reinterpretacją rzeczywistości, celu ludzkich dążeń, zasad, na jakich zbudowany jest świat. Wiara oznacza zatem "re-lecture" - ponowne odczytanie, w świetle prawdy o zmartwychwstaniu Chrystusa - sensu swojego istnienia, także sytuacji często z pozoru beznadziejnych, przekroczenie granicy, jaką wyznacza rozum, ludzka logika, nadanie wartości wydarzeniom i postawom, które z ziemskiej perspektywy zysków i strat są absurdalne. W jej blasku "akceptujemy rzeczywistość, którą widzimy - a 'mimo to' możemy ją przekroczyć i przemienić siłą wiary nadziei i miłości" - pisze ks. Tomasz Halik. "Widzimy bezbożny świat, a 'mimo to' wierzymy w Ojca Stworzyciela. Widzimy człowieka Jezusa, a jednak 'mimo to' przez Niego dostrzegamy 'Boga z Boga, światłość ze światłości'. Widzimy krzyż i śmierć, 'a mimo to' dostrzegamy Żywego. Widzimy rozproszonych i grzesznych chrześcijan, 'a mimo to' dostrzegamy przez nich święty Kościół. Z nadzieją, oczami wiary, sięgamy ku czemuś, czego doświadczamy, nie musząc w żaden sposób negować czegoś, co widzimy i z czym mamy do czynienia. Na nowo interpretujemy świat, ponieważ zaproponowano nam nową perspektywę, z której możemy go widzieć w nowym świetle: z niepowtarzalnego miejsca, ze szczytu góry imieniem Nadzieja" (ks. Tomasz Halik, Wzywany czy niewzywany Bóg się tutaj zjawi, s. 124).
Tylko tak można zmieniać siebie, świat wokół. "Wiara i rozum są jak dwa skrzydła, na których duch ludzki unosi się ku kontemplacji prawdy" - napisał przed laty Jan Paweł II. Wiara i rozum wzajemnie się uzupełniają i wydłużają perspektywę spojrzenia - poza horyzont czasu i przestrzeni. W ich świetle wszystko nabiera nowego znaczenia. Zdjęta zostaje zasłona. Odsłania się Prawda, a ona zawsze niesie wpisaną w siebie wolność.
ks. Paweł Siedlanowski
"Nasz Dziennik" 2009-04-25
Autor: wa