Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Świadkowie są bezpieczni

Treść

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zapewnił, że zostały podjęte działania zmierzające do zapewnienia bezpieczeństwa świadkom, których nazwiska zostały ujawnione przy okazji wszczęcia procedury ekstradycyjnej wobec Edwarda Mazura.

- Nie ma w tej chwili realnego zagrożenia w tym względzie - dodał prokurator krajowy Janusz Kaczmarek.
Na pytanie, czy można było tak sformułować wniosek, żeby nie ujawnić tych nazwisk, Kaczmarek odpowiedział, że były prowadzone rozmowy na ten temat z prokuraturą amerykańską, której przedstawiciele stwierdzili, że każdy materiał dowodowy musi być uwidoczniony, w przeciwnym razie jego skuteczność jest mniejsza.
Minister zaznaczył, że kodeks karny przewiduje zastosowanie pewnych ulg i dobrodziejstw dla tych, którzy współpracują z wymiarem sprawiedliwości. Niewykluczone, że Mazur, mając w perspektywie dożywotni pobyt w więzieniu, skorzysta z nich. - Zawsze jest perspektywa współpracy - ocenił Ziobro, podkreślając, że polonijny biznesmen posiada rozległą wiedzę i dobrze by było, gdyby się nią podzielił.
Wypowiadając się na temat ujawnionego przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego faktu nacisków na umorzenie śledztwa w sprawie zabójstwa gen. Papały, Kaczmarek powiedział, że ta okoliczność będzie wyjaśniona. Minister sprawiedliwości, który był wówczas doradcą szefa resortu, poinformował, że przypomina sobie sytuację, kiedy dochodziło do "mocnej perswazji" ze strony prokuratorów, że w tej sprawie nie ma nadziei na pozytywne jej zakończenie, ale nie pamięta ich nazwisk i nie wie, czy chodzi o Ryszarda Rychlika - ówczesnego szefa Biura Przestępczości Zorganizowanej w Prokuraturze Krajowej. - Nie wiem, czy nie przygotowywano nawet jakiegoś postanowienia umorzenia śledztwa - spekulował Ziobro.
Minister powiedział, że kwestie związane z ewentualnymi naciskami na śledztwo - "a takie fakty zostały odnotowane" - są już, na jego polecenie, badane przez katowicką prokuraturę. - Naciski były. Jaki one miały charakter, wyjaśni prokuratura. Będziemy ustalać, jakie to były fakty, będziemy ustalać, czy jest potrzebne przesłuchanie prezydenta - powiedział Ziobro. Z Lechem Kaczyńskim szef resortu sprawiedliwości spotkał się wczoraj wieczorem.
W ocenie ministra, "lektura akt tego śledztwa jest bardzo ciekawą historią III RP" i potwierdza opinie ludzi, którzy dawniej byli uważani za "oszołomów". Akta pokazują "obraz tworzenia się układów przestępczych w strukturach naszego państwa". Zapewnił, że celem obecnego rządu jest likwidacja tego patologicznego układu.
Zenon Baranowski

"Nasz Dziennik" 2006-10-25

Autor: wa

Tagi: minister ziobro