Susza dotyka Francję
Treść
Brak opadów i utrzymujące się od dłuższego czasu wysokie temperatury spowodowały, że we Francji już mówi się o gigantycznej klęsce suszy, która może być gorsza od podobnej klęski z 1976 roku. W wielu regionach limituje się zużycie wody, zaczyna też brakować paszy dla zwierząt.
- Susza, jaka dotyka Francję, może być gorsza od tej z 1976 roku - powiedział minister rolnictwa Bruno Le Maire. Obecna wiosna należy do najbardziej gorących od 1990 r., a średnie temperatury są wyższe o 4 st. C od temperatur zarejestrowanych w latach 1976-2000. Ponadto jak wyliczyli klimatolodzy, od 50 lat nie notowano w kwietniu tak mało opadów jak w tym roku, a zła sytuacja utrzymywała się także w maju. Dlatego w ponad połowie departamentów wprowadzono limity zużycia wody przez firmy i gospodarstwa domowe.
Dramatyczna staje się sytuacja zwłaszcza dla hodowców zwierząt, którym brakuje pasz. Rolnicy mają otrzymać dużą, sięgającą setki milionów euro pomoc rządową, a teraz najważniejszą sprawą jest dostarczenie na obszary dotknięte suszą słomy i siana. Do pomocy rolnikom zobowiązała się francuska kolej (SNCF), która będzie transportować pasze do zagrożonych rejonów. Xavier Beulin, przewodniczący związku zawodowego rolników FNSA, domaga się z kolei zaangażowania armii w organizację transportu żywności, zwłaszcza dla bydła. - Myślę, że tak jak w roku 1976 i 2003 moglibyśmy mieć do dyspozycji środki techniczne wojska do sprawnego transportu pasz - powiedział Beulin, zapewniając rolników, że będzie o tym rozmawiać z ministrem obrony Gérardem Longuetem.
Susza dotyka także wiele upraw zbożowych. Słońce powoduje szybsze dojrzewanie zbóż i w niektórych departamentach, tych leżących bardziej na południu, rozpoczęto już żniwa. Ale jak twierdzą specjaliści, wielu rolników będzie miało z powodu suszy niższe zbiory.
FLC
Nasz Dziennik 2011-06-03
Autor: au