Surowe kary?
Treść
Kary trzech lat i dwóch miesięcy pozbawienia wolności oraz dwuletniego zakazu wykonywania zawodu dla Riccardo Agricoli, lekarza piłkarzy Juventusu Turyn, domagał się wczoraj prokurator Raffaele Guariniello na posiedzeniu sądu w Turynie. Dwa lata i miesiąc więzienia grozi też Antonio Giraudo, prezesowi włoskiego klubu.
Obaj są oskarżeni o to, że dostarczali piłkarzom zabronione substancje dopingujące w latach 90. Prokuratura podejrzewa, że w latach 1994-1998 piłkarze włoskiego klubu zażywali EPO (erytropoetynę) - środek "zwiększający wytrzymałość". Działacze Juventusu odrzucają oskarżenie o doping, twierdząc, że podawane graczom substancje miały poprawiać ich stan zdrowia. Pierwsza rozprawa odbyła się 15 października. Prokurator oświadczył wtedy, że zawodnicy włoskiego klubu dostawali regularnie środki dopingujące, w tym EPO. Potwierdziły to raporty ekspertów. Według prokuratora, niektórzy piłkarze zażywali erytropoetynę systematycznie. - Antonio Conte i Alessio Tacchinardi stosowali ją w czasie rekonwalescencji po doznanych kontuzjach - dodał.
Wyrok sądu jest oczekiwany pod koniec roku, sześć lat po tym, gdy ówczesny trener AS Roma, Czech Zdenek Zeman, doprowadził do wszczęcia śledztwa w sprawie dopingu we włoskim futbolu.
Pisk, PAP
"Nasz Dziennik" 26-10-2004
Autor: Ku8a