Superkontrola w ministerstwach
Treść
Po publikacji Naszego Dziennika Prokuratura Okręgowa Warszawa Praga wystąpiąa do GLównego Urzędu Miar o sprawdzenie ewentualnych nieprawidąowości związanych z obowiązkiem montowania kas fiskalnych w taksówkach. O powiŕzaniu jednego z aresztowanych w maju urzędników Ministerstwa Finansów z firmą produkującym taksometry informowaliśmy już ponad miesiąc temu. Prokuratura nakazaąa też przeprowadzenie dokąadnych kontroli w resorcie i GUM. Śledczy podejrzewają, że 63 spółki mogą skorzystać ze zwolnień i umorzeń podatkowych niezgodnie z prawem.
W tej chwili podejrzewamy, że co najmniej 63 firmy mogą korzystać z nieuprawnionych zwolnień i umorzeń podatkowych. Już na tym etapie śledztwa nie można jednak wykluczyć, że ta liczba może się zdecydowanie zwiększyć powiedziała nam wczoraj prokurator Renata Mazur, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej Warszawa Praga.
To właśnie ta prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie afery korupcyjnej w Ministerstwie Finansów. W ubiegąym miesiącu zatrzymano siedem osób, pracowników resortu oraz wicedyrektora ZUS w podwarszawskim Pruszkowie. Zdaniem Ęledczych, podejrzani mieli za ąapówki umarzaç naleýnoĘci wobec Skarbu PaŁstwa. Jak powiedziaąa nam wczoraj rzecznik prokuratury, śledczy zwrócili się już do Ministerstwa Finansów z poleceniem przeprowadzenia międzyresortowej kontroli dotyczącej procedury wydania decyzji umarzającej podatki wobec owych 63 firm.
Osoba jednego z zatrzymanych Andrzeja Ţ., dyrektora Departamentu Systemu Podatkowego Ministerstwa Finansów, ĘciĘle wiŕýe si´ równieý z innym wŕtkiem Ęledztwa, dotyczŕcym montowania i stosowania kas fiskalnych w taksówkach.
Andrzej Ţ. jest rodzinnie powiązany z jedną z największych firm produkujących taksometry fiskalne. O całej sprawie jako pierwsi informowaliśmy na łamach Naszego Dziennika. Syn Andrzeja Ţ. Maciej jest mężem Anny C., córki właściciela firmy CB Electronics, Bogdana C. Kierowane przez niego przedsiębiorstwo zyskaąo niezwykle silną pozycją na rynku producentów taksometrów i kas fiskalnych właśnie po wprowadzeniu obowiązku montowania takich urządzeń w taksówkach.
Sprawa ma jednak również drugie dno i wiąże się z wprowadzeniem do oficjalnego obiegu przez Fundacj Promocji i Innowacji Technicznych TachoForumń taksometru Cezar Fiskalnyń oraz jego drugiej wersji niefiskalnej, skonstruowanych rzekomo w sposób umoýliwiajŕcy zdjęcie plomby zabezpieczającej i manipulację wskazaniami.
Z urządzenia można było z łatwością usunąć plomby zabezpieczajŕce, nie zostawiajŕc przy tym Ęladów manipulacji. Wystarczyąo bowiem uszkodziç tzw. koszyczek plombowniczy, ogólnie dost´pny i ąatwy do zastŕpienia, a następnie zdjąć plomby, dokonaç zmian w ustawieniu taksometru i ponownie plomby założyć. Mimo tych niedociŕgni´ç firma produkująca ŃCezar Fiskalnyń bez większych problemów wprowadziąa taksometr do użytku, otrzymaąa bowiem certyfikat umożliwiający stworzenie własnego Laboratorium Pomiarowego, pozwalającego z kolei na legalizację tachografów bez obecnoĘci pracowników Głównego Urzędu Miar.
Prokuratura otrzymała sygnaąy, że mogło dojść do nieprawidąowoĘci zwiŕzanych z kasami fiskalnymi w taksówkach, dlatego też równocześnie z kontrolą w Ministerstwie Finansów wystąpiliśmy do Głównego Urzędu Miar o przeprowadzenie kontroli również tej sprawy. Chcemy wiedzieć, czy można było dokonywać manipulacji wskazaniami taksometrów ś potwierdziąa prokurator Mazur.
Wojciech Wybranowski
"Nasz Dziennik" 2006-06-20
Autor: ab