Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Sukcesy pod siatką

Treść

Czwartek był znakomitym dniem dla młodych polskich siatkarzy: panie z kadry B awansowały do finału Uniwersjady, a kadeci pokonali Kubę na inauguracji mistrzostw świata.

W półfinale uniwersjadowych zmagań Polki rozgromiły w Bangkoku Chinki 3:0 (25:16, 25:20, 25:16). - Przeciwnik został rozpracowany w każdym elemencie. I to głównie spowodowało, że zwyciężyliśmy. Dodatkowo nasza gra była dobra, nie baliśmy się mocnej zagrywki, dobrze funkcjonował też atak i przyjęcie - przyznał Maciej Tietianiec, menadżer reprezentacji B.
Od wygranej 3:2 (25:14, 25:13, 26:28, 22:25, 15:11) z Kubą udział w rozgrywanych w Meksyku mistrzostwach świata rozpoczęli nasi kadeci. Po pierwszych dwóch setach wydawało się, że Polaków czeka spacerek, później jednak było już pod górkę. Na szczęście w tie-breaku nasi nie pozostawili złudzeń, kto jest lepszy. - Na początku praktycznie wszystko nam wychodziło. Zagraliśmy doskonale blokiem, odrzuciliśmy przeciwnika od siatki i wszystko szło w dobrym kierunku. Ale chłopcy za szybko chyba uwierzyli, że mecz jest już wygrany. Trzeciego seta przegraliśmy w końcówce, po walce, a w czwartym, zamiast zacząć grać, zaczęli rozpamiętywać, co się stało w tym trzecim secie. Ale w tie-breaku wszystko wróciło do normy - podsumował trener Karol Janaszewski.
Pisk
"Nasz Dziennik" 2007-08-17

Autor: wa