Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Sukces mimo porażki

Treść

Co prawda przegrali w finale - ale Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski występ w halowym turnieju z cyklu Masters Series ATP w Madrycie muszą uznać za niezwykle udany. Panowie udowodnili przynależność do ścisłej światowej czołówki.

Polscy debliści mają niesamowitą końcówkę roku. Tydzień temu wygrali halowy turniej w Wiedniu i było to ich szóste w karierze zwycięstwo w imprezie z cyklu ATP Tour. Przed dwoma tygodniami przegrali dopiero w finale imprezy tej samej rangi w Metzu. Teraz byli rewelacją zmagań w niezwykle mocno obsadzonych zawodach w Madrycie. W drodze do finału polscy tenisiści pokonali bowiem pary zaliczane do najlepszych w świecie - Marka Konowlesa z Bahamów i Brytyjczyka Jamiego Murraya oraz (w sobotę) Szweda Jonasa Bjoerkmana i Białorusina Maksima Mirnyja. Wczoraj w pojedynku o zwycięstwo zmierzyli się z deblem "numer jeden", amerykańskimi bliźniakami Bobem i Mikem Bryanami. Niestety przegrali: 3:6, 6:7 (4-7), ale zasłużyli na ogromne słowa uznania, szczególnie za drugiego seta, w którym stoczyli z faworytami fantastyczny bój.
W Madrycie Fyrstenberg i Matkowski odnieśli jeden z największych sukcesów w karierze, bo nigdy wcześniej nie grali w finale imprezy z cyklu Masters Series.
Pisk
"Nasz Dziennik" 2007-10-22

Autor: wa