Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Sudan Południowy na mapie świata

Treść

Prezydent Sudanu Południowego generał Salva Kiir Mayardit odebrał noty gratulacyjne od największych światowych potęg, co jest równoznaczne z oficjalnym uznaniem ogłoszenia niepodległości przez to najmłodsze państwo świata. Sudan Południowy jest obecnie 193. państwem świata, a jego stolica znajduje się w Dżubie.
Tysiące mieszkańców Dżuby w nocy z piątku na sobotę świętowało na ulicach miasta powstanie swojej nowej ojczyzny. Jak donoszą agencje informacyjne, ludzie śpiewali, tańczyli i płakali z radości. Wielu wznosiło okrzyki: "Bye-bye, Baszir" i "Bye-bye, galabijja" - skierowane do prezydenta północnego Sudanu Omara el-Baszira i Arabów z północy. Republika Południowego Sudanu ogłosiła niepodległość sześć miesięcy po referendum, w którym mieszkańcy południa kraju zagłosowali za oderwaniem się od północy.
Jako pierwszy z gratulacjami do władz nowego afrykańskiego kraju pospieszył Waszyngton. W swoim oświadczeniu prezydent USA Barack Obama stwierdził, że jest "dumny", iż może ogłosić, że jego kraj uznaje Republikę Południowego Sudanu jako suwerenne i niepodległe państwo z dniem 9 lipca 2011 roku. - Flagi dumnie powiewają nad Dżubą, a mapy świata zostały wykreślone na nowo. Te symbole mówią nam o przelanej krwi, wylanych łzach, o oddanych głosach, które wyrażały nadzieję milionów ludzi, że to wszystko się ziści - mówił Obama.
Wobec ogłoszenia niepodległości przez południowego sąsiada prezydent Sudanu Omar el-Baszir wezwał Stany Zjednoczone do zniesienia sankcji nałożonych na jego kraj. W swoim przemówieniu szef Białego Domu nie odniósł się jednak do apeli Baszira. Waszyngton wciąż uznaje Chartum za jednego ze sponsorów ogólnoświatowego terroryzmu. - Gratulujemy naszym braciom na południu utworzenia ich własnego państwa. Dzielimy ich radość i świętowanie. Wola obywateli Południa będzie zaakceptowana - powiedział Baszir, uznając nowy kraj.
Także rząd Wielkiej Brytanii wydał oficjalny dokument potwierdzający uznanie Sudanu Południowego. - To historyczny dzień, zarówno dla południowego Sudanu, jak i dla całej Afryki - stwierdził brytyjski premier David Cameron. Listy gratulacyjne na ręce prezydenta Salvy Kiira przesłali także szef Kremla Dmitrij Miedwiediew oraz prezydent Chin Hu Jintao. Chińska głowa państwa wyraziła "najcieplejsze gratulacje" dla nowej republiki. Jednym z pierwszych przedstawicieli Czarnego Lądu, który również uznał Sudan Południowy, była Republika Południowej Afryki. - Zawsze pragnęliśmy być świadkami świtu pokoju, bezpieczeństwa i stabilności panujących w całym Sudanie. To pragnienie zaczyna się spełniać - powiedział prezydent RPA Jacob Zuma. Również Polska z zadowoleniem przywitała powstanie nowego afrykańskiego państwa. Ministerstwo Spraw Zagranicznych podkreśliło, że społeczeństwo polskie niezmiennie popierało aspiracje wolnościowe południowych Sudańczyków. "Dzielimy z mieszkańcami tego kraju radość i entuzjazm z okazji proklamacji niepodległości" - napisał resort spraw zagranicznych. "Mamy nadzieję, że nowo powstałe państwo będzie aktywnym i konstruktywnym członkiem społeczności międzynarodowej, promotorem pokoju i bezpieczeństwa na świecie, praw człowieka i wartości demokratycznych" - zaznaczył MSZ.
W oficjalnych uroczystościach z okazji uzyskania niepodległości, które odbyły się w Dżubie w Mauzoleum Johna Garanga - przywódcy Sudańskiej Ludowej Armii Wyzwolenia, wzięło udział trzydziestu prezydentów państw afrykańskich, a także szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton, Susan Rice - ambasador USA przy ONZ, oraz ministrowie spraw zagranicznych Francji i Wielkiej Brytanii.
Referendum, w wyniku którego Sudan podzielił się na dwa kraje, przeprowadzono na mocy porozumień pokojowych, które zakończyły wieloletni konflikt wewnętrzny. Walki o podłożu etnicznym, religijnym i ekonomicznym rozpoczęły się w 1956 roku i z krótkimi przerwami toczyły się przez następne pięćdziesiąt lat. Zginęło ponad dwa miliony ludzi, a ponad cztery miliony zostały zmuszone do opuszczenia swoich domów.
Łukasz Sianożęcki
Nasz Dziennik 2011-07-11

Autor: jc