Sudan nasila represje wobec chrześcijan

Kolejna katolicka szkoła została przymusowo zamknięta przez władze w Sudanie. Tym razem skonfiskowano, prowadzoną przez katolickich misjonarzy, placówkę w Omdurmanie.

Za dwa tygodnie blisko 200 dzieci miało rozpocząć w tej szkole nowy rok szkolny. W budynku placówki znajduje się także kaplica, z której korzystała cała katolicka społeczność. Po zabarykadowaniu wejścia i zaplombowaniu drzwi dzieci, jak i pozostali katolicy nie mogą korzystać z budynku. Wokół szkoły postawiono ogrodzenie, które uniemożliwia wejście komukolwiek na teren misji.

Szkoła w Omdurmanie jest czwartą placówką edukacyjną, prowadzoną przez chrześcijan, a skonfiskowaną w ostatnim czasie.

Sudan pogrążony w wojnie z Sudanem Południowym zwiększył represje wobec chrześcijan. Władze twierdzą, że zamykanie placówek związane jest ze stale malejącą liczbą uczniów. Wielu młodych ludzi wyjeżdża do Południowego Sudanu, gdzie czują się bezpieczniej.

W Sudanie zauważalny jest także ogromny problem braku państwowej infrastruktury edukacyjnej. Misjonarze – zauważa Radio Watykańskie - mają nadzieję, że mimo obecnych trudności uda im się rozpocząć rok szkolny 7 lipca. Jeśli konfiskata misji się potwierdzi, zamierzają otworzyć szkołę w Chartumie.