Strzelanina w sądzie
Treść
Cztery osoby zginęły w wyniku strzelaniny, do której doszło w siedzibie sądu okręgowego w amerykańskim mieście Atlanta. Prowadzony na salę rozpraw 33-letni Brian Nichols zastrzelił sędziego, protokolantkę i policjanta, a już po ucieczce z budynku sądu - funkcjonariusza służby celnej.
Do tragedii doszło, gdy oskarżony o gwałt, nielegalne posiadanie broni i narkotyków Nichols ukradł półautomatyczną broń eskortującej go funkcjonariuszce na korytarzu sądowym. Następnie postrzelił ją, wbiegł do sali sądowej i zabił kolejne dwie osoby - sędziego Rowlanda Barnesa i stenografkę sądową Julię Brandau. Wybiegając z sądu, zastrzelił usiłującego go zatrzymać policjanta. Bandyta został schwytany dopiero w sobotę po kilkunastogodzinnym pościgu.
Nichols nie był skuty kajdankami, gdyż zgodnie z prawem podsądnym zdejmowane są kajdanki, aby ich widok z zakutymi rękoma nie miał niewłaściwego wpływu na ławę przysięgłych. Media amerykańskie zwróciły uwagę na karygodne zaniedbanie służb zabezpieczających proces, które do eskorty mierzącego 186 cm wzrostu i ważącego 105 kg Nicholsa przydzieliły 51-letnią policjantkę mającą zaledwie 150 cm wzrostu.
KWM, PAP
Autor: ab