Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Strażacy opanowali żywioł

Treść

Strażacy walczący z olbrzymimi pożarami lasów w stanie Kolorado opanowali je w blisko 45 proc., co umożliwiło większości ewakuowanym powrót do domów.

Walkę z żywiołem ułatwia strażakom zdecydowanie chłodniejsza pogoda i słabszy wiatr, dzięki czemu przyspieszono prace nad wyrębem pasów hamujących rozprzestrzenianie się płomieni. Jeff Kramer z biura szeryfa w El Paso ostrzegł, że utrzymująca się katastrofalna susza w każdej chwili może spowodować  ponowne pogorszenie się sytuacji.

Pożar w rejonie popularnego wśród turystów kanionu Waldo został w znacznej mierze opanowany. Jednak żywioł wyrządził olbrzymie szkody osiedlom na przedmieściach Colorado Springs, drugiego pod względem wielkości miasta w tym stanie, liczącego ponad 400 tys. mieszkańców.

Jak dotychczas stwierdzono, że pożary były bezpośrednią przyczyną zgonu 2 osób. 345 domów zostało zniszczonych, a w szczytowym momencie liczba ewakuowanych sięgnęła 35 tysięcy. 10 tys. osób nadal nie może jednak powrócić do domów - jeśli je nadal posiadają.

Płomienie spopieliły 6880 hektarów lasów i zarośli, w większości na terenie rezerwatu leśnego Pike. Koszt akcji gaśniczej ocenia się na prawie 9 mln dolarów.

Prezydent Obama, który w piątek odwiedził rejony zniszczone przez pożary, zaapelował wczoraj, w cotygodniowym przemówieniu radiowym do Amerykanów, o dobrowolne wpłaty na konto amerykańskiego Czerwonego Krzyża w celu pomocy osobom poszkodowanym.

Eksperci federalnej Służby Leśnej przystąpili wraz z lokalnymi władzami do ustalania przyczyny wybuchu pożarów. Nie wyklucza się umyślnego podpalenia.

IK, Reuters, PAP

Nasz Dziennik Poniedziałek, 2 lipca 2012

Autor: au