Strategiczne wybory dla Azji
Treść
W Kirgistanie i Tadżykistanie odbyły się wczoraj ważne dla przyszłości obu krajów wybory parlamentarne. W pierwszym z nich władze usiłują zapobiec przejęciu władzy przez opozycję w ramach inspirowanej przez Zachód tzw. żółtej rewolucji, podobnej do tych, które wstrząsnęły Gruzją i Ukrainą. Również w Tadżykistanie postkomunistyczni przywódcy obawiają się utraty władzy.
W Kirgistanie wybory poprzedziły liczne manifestacje opozycji. Jej przywódcy zapowiedzieli zorganizowanie protestów w razie sfałszowania przez władze wyników głosowania. Wczorajsze głosowanie ma przygotować też polityczny grunt do wyborów prezydenckich w październiku. Najbardziej znana kandydatka opozycji Roza Otunbajew, wykluczyła opcję rewolucji.
W Tadżykistanie o kontrolę nad niższą izbą parlamentu walczyło 6 partii, ale według obserwatorów, szanse na zwycięstwo ma tylko rządząca do tej pory postkomunistyczna Ludowo-Demokratyczna Partia Tadżykistanu prezydenta Emomalego Rachmonowa. Jedyną poważną dla niej konkurencją jest Partia Islamskiego Odrodzenia Tadżykistanu. Kandydatów wysunęli także komuniści, socjaldemokraci, socjaliści i demokraci. Centralna Komisja Wyborcza poinformowała wczoraj, że frekwencja przekroczyła 50-procentowy próg. Tadżykistan znajduje się w strategicznym centrum Azji, gdzie zbiegają się granice byłego ZSRS, Chin, Indii, Pakistanu i Afganistanu.
BM, PAP
"Nasz Dziennik" 2005-02-28
Autor: ab