Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Strajk za spółkę

Treść

Związkowcy z Przedsiębiorstwa Eksploatacji Rurociągów Naftowych "Przyjaźń" przeprowadzą dzisiaj godzinny strajk ostrzegawczy. To protest przeciwko wydzieleniu z PERN spółki Operator Logistyczny Paliw Płynnych, która będzie zarządzać rurociągami przesyłającymi paliwa.

Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjny sprzeciwia się planom przekazania do OLPP rurociągów transportujących benzynę i olej napędowy. Związkowcy uważają, że pozbawienie PERN infrastruktury przesyłowej o wartości prawie 2 mld zł i przekazanie ich spółce, która nie ma doświadczenia w zarządzaniu w tej dziedzinie, stanowi ryzyko dla bezpieczeństwa energetycznego kraju.
Według zarządu PERN, strajk ostrzegawczy będzie nielegalny, ponieważ jest to spółka o strategicznym znaczeniu dla bezpieczeństwa państwa, a zgodnie z ustawą o rozwiązywaniu sporów zbiorowych pracownicy na stanowiskach związanych z bezpieczeństwem przesyłu nie mogą strajkować. Prezes PERN Krzysztof Gan powiedział na wczorajszej konferencji w resorcie gospodarki, że związkowcy nie wyczerpali ustawowej procedury postępowania przy sporach zbiorowych, a sam strajk nie dotyczy warunków pracy i płacy, więc organizatorzy i uczestnicy strajku mogą się liczyć z konsekwencjami przewidzianymi w prawie, łącznie ze zwolnieniami. Według Gana, spółka ma opracowane procedury, dzięki którym nawet w czasie przerwy w pracy ropa będzie przesyłana. Poza tym związkowcy obiecali, że nie będą strajkować osoby na stanowiskach odpowiedzialnych za bezpieczeństwo przesyłu ropy i paliw.
Przemysław Wipler, odpowiedzialny w rządzie za dywersyfikację dostaw nośników energii, zapewniał, że powołanie spółki OLPP przyczyni się do obniżenia cen paliw płynnych. PERN jest spółką Skarbu Państwa i tłoczy ropę naftową z Rosji do dwóch rafinerii polskich - PKN Orlen i Grupy Lotos, oraz do dwóch rafinerii niemieckich. Jest także właścicielem rurociągów produktowych i przesyła paliwa do magazynów na terenie kraju. W związku z tym - jak informował Wipler - rząd chce otworzyć rynek, aby również inne rafinerie miały dostęp do tego rodzaju przesyłu, i dąży do rozbudowy transgranicznych połączeń rurociągowych, co ma spowodować konkurencję na rynku wewnętrznym.
Paweł Tunia
"Nasz Dziennik" 2006-12-06

Autor: wa