Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Strajk w Hucie Ostrowiec S.A.

Treść

"Zapomnieli" o pracownikach
Pracownicy postawionej w stan upadłości Huty Ostrowiec S.A. rozpoczęli wczoraj rano bezterminowy strajk okupacyjny. Dziś w Ostrowcu Świętokrzyskim mają się odbyć manifestacje. Decyzję o podjęciu takiej akcji poparły wszystkie związki zawodowe działające przy stalowni. Powodem rozpoczęcia protestu jest przeświadczenie, że hiszpańska spółka Barna Steel Barcelona, będąca udziałowcem koncernu Celsa, chce kupić hutę, nie przedłużając jednocześnie umów o pracę dotychczasowym pracownikom.
Strajk okupacyjny oraz manifestacje to formy protestu pracowników Huty Ostrowiec S.A. przeciwko próbom ucieczki hiszpańskiego inwestora od deklarowanych wcześniej zobowiązań wobec ponaddwutysięcznej załogi.
Obawy pracowników mają solidne podstawy, gdyż z końcem sierpnia całej załodze, liczącej 2020 osób, kończą się umowy o pracę zawarte z Zakładami Ostrowieckimi Huta Ostrowiec, dotychczasowym dzierżawcą majątku huty. Związkowcy obawiają się także, iż w połowie sierpnia zatrzymana zostanie produkcja zakładu. - Nie wiemy, jak będzie przebiegać produkcja, ilu pracowników znajdzie zatrudnienie, jak zostanie wykorzystany potencjał produkcyjny. W tej sytuacji, gdy nie mamy pewności, czy ktoś podpisze z nami umowy o pracę, musimy protestować. Domagamy się, by pracownicy byli zatrudnieni do momentu przejęcia przez nowego właściciela, tak jak to było wcześniej deklarowane - powiedział nam Krzysztof Foremniak, przewodniczący NSZZ "Solidarność" przy Hucie Ostrowiec S.A. Zaznaczył, że podczas poniedziałkowego spotkania związkowców z prawnikami Celsy nie zostały przedstawione żadne konkretne rozwiązania istniejącej sytuacji, co więcej - Hiszpanie nie chcieli rozmawiać o problemach związanych z umowami o pracę.
Przypomnijmy, że w stan upadłości Huta Ostrowiec S.A. została postawiona prawie rok temu. Jej majątek wydzierżawiła spółka pomostowa Zakłady Ostrowieckie Huta Ostrowiec. Ta dała zatrudnienie ponad dwom tysiącom osób z upadłego zakładu, co stanowiło niemal 90 proc. pracowników zwalnianych wówczas z huty. W lipcu br. syndyk Henryk Szymczyk w kolejnym, piątym już przetargu na majątek huty wybrał ofertę hiszpańskiego koncernu Celsa.
Rada Wierzycieli wyraziła zgodę na sprzedaż zakładu poniżej ceny oszacowania, pod warunkiem, że kupujący będzie zobowiązany do przedstawienia pakietu inwestycyjnego i zatrudni dotychczasową załogę. Tymczasem od trzech tygodni od rozstrzygnięcia przetargu na majątek huty hiszpański inwestor nie przedstawił swojego stanowiska w kwestii rozwiązania problemu zatrudnienia i wynagrodzeń pracowniczych. Protest pracowników Huty Ostrowiec S.A. jest bezterminowy.
- Zarząd spółki rozumie niepokoje pracowników oraz ich troskę o miejsca pracy i losy ich rodzin. Z drugiej strony, strajk może godzić w nasze przedsiębiorstwo - powiedział nam Leszek Traczyk, rzecznik prasowy ZOHO. Zaznaczył jednak, że losy pracowników leżą poza zasięgiem spółki, gdyż w tych sprawach decyzje podejmuje syndyk. W takiej sytuacji należy liczyć na porozumienie się obu stron.
Huta Ostrowiec S.A. jest spółką z dominującym kapitałem polskim. Równocześnie ZOHO obecnie są czwartym w Polsce producentem stali.
Jak poinformował nas Andrzej Król z biura prasowego Ministerstwa Skarbu Państwa, Skarb Państwa posiada w Hucie Ostrowiec 5 proc. udziałów. Jednak resort nie chce "wtrącać się" w sprawy warunków sprzedaży spółki. - My to do tego nic nie mamy, wszystko jest w gestii syndyka - tłumaczy Król.
Marcin Austyn
30.07.2003 Nasz Dziennik

Autor: DW