Strach powrócił do Hamburga
Treść
Hamburski resort zdrowia potwierdził, że uczennica jednej ze szkół w mieście w dzielnicy Blankenese zmarła w niedzielę w wyniku zatrucia pokarmowego wywołanego przez bakterię EHEC. To ta sama bakteria, która wywołała masową panikę w Niemczech w maju zeszłego roku.
Urząd zdrowia w Hamburgu potwierdził, że w wyniku zarażenia EHEC w niedzielę nad ranem zmarła w szpitalu na wskutek wyniszczenia nerek uczennica pierwszej klasy Gorch-Fock-Schule. Wiadomość ta wywołała panikę wśród rodziców pozostałych uczniów. W rozmowie z "Naszym Dziennikiem" matka jednego z uczniów trzeciej klasy stwierdziła, że strach narasta, zwłaszcza że o zidentyfikowaniu EHEC administracja szkolna została poinformowana już w czwartek, a mimo to placówka nie została zamknięta. - Jednak rodzice zareagowali samodzielnie i zdecydowana większość dzieci nawet w poniedziałek i we wtorek pozostała w domu - mówi matka. Na zajęcia przychodzi jedynie kilkudziesięciu uczniów.
Urzędnicy co prawda usiłują uspokajać mieszkańców Hamburga. Tłumaczą, że do tej pory nie ustalono źródła pochodzenia bakterii. Ale faktem jest, że nie można wykluczyć, iż zmarła dziewczynka zaraziła się EHEC właśnie w szkole. - Rodzice własnym sumptem dokładnie badają swoje dzieci, nie czekając na jakąś odgórną akcję. Wciąż nie ma decyzji o zamknięciu szkoły - słyszymy od innej matki.
W sumie w Niemczech w wyniku powikłań spowodowanych zatruciem identyczną bakterią EHEC zmarły w ubiegłym roku 53 osoby, zachorowało zaś w tym czasie ponad 5 tys. osób. U tysiąca pacjentów stwierdzono powikłania w postaci zespołu hemolityczno-mocznicowego. Konieczne były u nich codzienne dializy, u niektórych - przeszczepy nerek. Reinhard Brunkhorst, przewodniczący Niemieckiego Stowarzyszenia Nefrologów, przyznał, że wielu pacjentom przeszczepiono obydwie nerki.
Waldemar Maszewski, Hamburg
Nasz Dziennik Czwartek, 23 lutego 2012, Nr 45 (4280)
Autor: au