Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Stoiber podtrzymuje roszczenia przesiedleńców niemieckich

Treść

Premier Bawarii Edmund Stoiber podtrzymał swoje skandaliczne stanowisko, w którym usprawiedliwiał hasło tegorocznego zjazdu ziomkostw sudeckich, twierdząc, że przesiedlenia Niemców po II wojnie światowej były ludobójstwem. W przesłanym "Naszemu Dziennikowi" oświadczeniu szef bawarskiego rządu poparł hasło tegorocznego zjazdu Niemców sudeckich - "Wysiedlanie jest ludobójstwem - przyszłość to prawo do ziem ojczystych".

Organizacja ziomkostw sudeckich, która rokrocznie zbiera się na specjalnym zjeździe, tym razem spotkała się w Norymberdze w dniach 2-4 czerwca. Na postawione wówczas pisemnie pytania szef bawarskiego rządu odpowiedział dopiero teraz. "Nasz Dziennik" pytał Edmunda Stoibera, który jest stałym gościem na zjazdach ziomkostw, czy uważa za słuszne postawienie tak ostrego w swojej formie hasła, w czasie gdy próbuje się mówić o poprawie stosunków polsko-niemieckich?
Paul Hansel z kancelarii premiera Bawarii napisał w jego imieniu, że "Pan Premier (...) ponownie powtórzył, że wypędzenia Niemców sudeckich były niezgodne z prawami człowieka i Pan Premier ocenia je jako zbrodnie przeciwko ludzkości". Tym właśnie bawarski premier tłumaczył poparcie dla niemieckich przesiedleńców. "Ta niesprawiedliwość spowodowała, że Pan Premier, jako honorowy patron nad ziomkami sudeckimi, 60 lat po wypędzeniach, popiera uprawnione życzenia Niemców sudeckich i stawia je na porządku dziennym. Niesprawiedliwe dekrety, które są jeszcze aktualne, nie pasują do prezentowanych wartości we wspólnej Europie (...)" - napisał w imieniu Stoibera bawarski prawnik, odnosząc się do powojennych dekretów prezydenta Czechosłowacji Edwarda Benesza, sankcjonujących przesiedlenia Niemców.
Tłumacząc swoje stanowisko, Stoiber powoływał się m.in. na opinię profesora Feliksa Ermacora oraz prawnika z Wirzburga prof. Blumenwitza. "Niemcy sudeccy, mając taki punkt widzenia, przyjęli takie właśnie motto. Oni wybierają hasło na własną odpowiedzialność. Dotyczy to także drugiej części hasła, które brzmi: 'przyszłość to prawo do ziem ojczystych'" - brzmi stanowisko bawarskiego premiera. Jednocześnie jego służby prasowe zaznaczyły, że "Pan Premier w swoim przemówieniu stwierdził, że obecnie nie chodzi o materialne restytucje, a jedynie o moralne. Tu chodzi o to, że Niemcy sudeccy powinni mieć zwróconą godność obywateli Czech, kraju ich przodków, gdzie tkwią ich korzenie". "Pan Premier opowiedział się za przywróceniem Niemców sudeckich do historii i społeczeństwa ich ojczyzny (...)" - napisano w odpowiedzi kancelarii bawarskiego premiera.
Warto przypomnieć, że niemiecki historyk Martin Schulze-Wessel, współprzewodniczący niemiecko-czeskiej komisji historycznej, podkreślił w jednym z wywiadów dla gazety "Sueddeutsche Zeitung", że hasło tegorocznego zjazdu ziomkostwa Niemców sudeckich jest o wiele bardziej agresywne niż sformułowania stosowane w okresie zimnej wojny.
Waldemar Maszewski, Hamburg

"Nasz Dziennik" 2006-06-21

Autor: ab