Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Stoczniowcy manifestują, Kroes grozi

Treść

Stoczniowcy z Gdyni i Szczecina manifestowali wczoraj przed siedzibą Komisji Europejskiej w Brukseli. Zebrani alarmowali, że negocjowany obecnie plan ratunkowy zagraża ich miejscom pracy. W odpowiedzi unijna komisarz ds. konkurencji Neelie Kroes stawia Polsce ultimatum: albo akceptacja jej planu, albo zwrot pomocy publicznej.

"Protestujemy przeciwko wymuszaniu likwidacji stoczni rzekomo w obronie miejsc pracy polskich stoczniowców" - głosi petycja komitetu protestacyjnego stoczni Gdynia i Szczecin, skierowana do komisarz ds. konkurencji Neelie Kroes. Około 400 stoczniowców domagało się wczoraj od Komisji Europejskiej udzielenia faktycznej pomocy zamiast likwidacji zakładów. "Potrzebna nam jest pomoc, aby te zakłady i miejsca pracy uratować. Podajcie nam rękę, aby pomóc. Nie podstawiajcie nam nogi, abyśmy się przewrócili" - apelowali. Związkowcy zwrócili się także do polskiego rządu, aby nie zgadzał się na rozwiązania zaproponowane przez KE, gdyż te nie przewidują gwarancji zatrudnienia.
Komisarz Neelie Kroes w wysłanym w poniedziałek wieczorem liście do rządu Donalda Tuska postawiła kolejne ultimatum - albo ten da odpowiedź, iż akceptuje jej propozycje ratowania stoczni w Gdyni i Szczecinie, albo też Komisja Europejska wyda negatywną decyzję w sprawie zwrotu pomocy publicznej. Kroes zaproponowała obydwu polskim stoczniom rozwiązania przyjęte podczas restrukturyzacji greckich linii lotniczych Olympic Airways, czyli wyodrębnienie majątku trwałego i sprzedanie go inwestorom w drodze przetargów. Zdaniem komisarz, takie rozwiązanie pozwoli z uzyskanych w ten sposób pieniędzy spłacić długi i zwrócić pomoc publiczną.
- Komisarz poprosiła, by w ciągu nadchodzących dni rząd potwierdził swoją zgodę na proponowane przez KE rozwiązania - powiedział jej rzecznik Jonathan Todd. Resort skarbu zakomunikował, że odpowiedź prześle do poniedziałku. - List podejmuje wiele kwestii. Myślę, że nasza odpowiedź musi być przemyślana i rozważna. Co do zasady resort skarbu napisał już pani komisarz, że podejmie wszelkie próby zmierzające do ratowania przemysłu stoczniowego i utrzymania działalności zakładów - zapewnił wiceminister skarbu Zdzisław Gawlik.
Negatywna decyzja nie zagraża Stoczni Gdańsk, która już została sprywatyzowana. Komisarz Kroes domaga się jednak przesłania osobnego planu restrukturyzacji dla tego zakładu. Z kolei na takie rozwiązanie nie zgadza się rząd.
Marta Ziarnik
"Nasz Dziennik" 2008-10-29

Autor: wa