Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Steinbach wspiera roszczenia wobec Czech

Treść

Erika Steinbach już nie tylko jako przewodnicząca Związku Wypędzonych (BdV), ale także jako rzecznik parlamentarnej komisji zajmującej się kwestiami przestrzegania praw człowieka i pomocą humanitarną we frakcji CDU/CSU, skrytykowała rząd Czech. Powodem była odmowa przyznania obywatelstwa czechosłowackiego zmarłemu w 1946 roku księciu Hugonowi Salmowi-Reifferscheidtowi.
W specjalnym oświadczeniu (zamieszczonym na oficjalnych stronach internetowych frakcji CDU/CSU) Steinbach zarzuciła rządowi czeskiemu łamanie praw człowieka, gdyż minister spraw wewnętrznych tego kraju Ivan Langer podtrzymał wcześniejszą decyzję rządu Czechosłowacji, a później Czech. Oparł się na tzw. dekretach Benesza, które umożliwiały wysiedlenie Niemców Sudeckich i pozbawienie ich obywatelstwa czechosłowackiego, co dodatkowo wzburzyło Steinbach.
"Obecna decyzja czeskiego szefa MSW świadczy o tym, że dekrety Benesza nadal w Czechach obowiązują" - oburzała się szefowa BdV w oświadczeniu. Zarzuciła rządowi czeskiemu, że nawet po wejściu do Unii Europejskiej nie stosuje europejskich standardów.
Steinbach nie napisała jednak, że spadkobiercy Hugona Salma-Reifferscheidta domagają się nie tylko przyznania mu obywatelstwa, ale także zwrotu gigantycznego majątku, który obecnie znajduje się w granicach Czech. Spadkobierczyni Hugona Salma-Reifferscheidta, księżniczka Maria Salm (jak informował kilka dni temu austriacki dziennik "Der Standard"), już od 15 lat żąda od Czech zwrotu m.in. 6 tysięcy hektarów lasów, wielu zabudowań i nieruchomości. Bez ponownego przyznania księciu czechosłowackiego obywatelstwa oddanie tego majątku ciągle jest niemożliwe.
Waldemar Maszewski, Hamburg

"Nasz Dziennik" 2006-11-15

Autor: wa