Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Steinbach tematem kampanii wyborczej

Treść

Premier Bawarii i szef Unii Chrześcijańsko-Społecznej Horst Seehofer nadal podgrzewa atmosferę, wspierając Erikę Steinbach, przy okazji ostro atakując polski rząd. Z kolei przewodniczący ziomkostwa Ślązaków Rudi Pawelka twierdzi, że sposób potraktowania Eriki Steinbach przez Angelę Merkel będzie kosztował całą partię CDU utratę wielu głosów "wypędzonych".

Podczas spotkania partii w miejscowości Erlangen (Frankonia) Horst Seehofer, atakując polski rząd, stwierdził m.in.: "Nie pozwolimy, aby Polska narzucała nam, kto ma zasiadać w radzie fundacji. A to, jak postąpiono z Eriką Steinbach, jest haniebnym rozdziałem niemieckiej i polskiej polityki". Zapewnił ponadto, że zaraz po wyborach parlamentarnych Steinbach powinna ponownie wejść w skład gremium Fundacji "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie". - Postaramy się, by wypędzeni znów mogli samodzielnie podejmować decyzje - powiedział premier Bawarii.
W tym samym czasie w jednym z wywiadów przewodniczący ziomkostwa Ślązaków Rudi Pawelka mówił, iż jest przekonany, że długie milczenie w sprawie Steinbach i brak natychmiastowego jej wsparcia dla wypędzonych spowoduje zdecydowaną utratę głosów tej grupy społecznej. Pawelka stwierdził na łamach "Rheinpfalz am Sonntag", że kanclerz Merkel za bardzo wyszła naprzeciw Polakom, a jej niewielkie poparcie dla Steinbach kosztować będzie CDU głosy w wyborach do Bundestagu. - Polski rząd był tak zuchwały, że wmieszał się w wewnętrzną politykę Niemiec - powiedział Pawelka, wysuwając absurdalne i skandaliczne zarzuty, że "Polska nie chce zmierzyć się ze swoją ciemną historią, a kto tego próbuje dokonać, tego zaraz zarówno polski rząd, jak i polskie media szybko zmuszają do milczenia. Polska nie zamierza przyznać, że jest odpowiedzialna zarówno za zbrodnie na Żydach, jak i Niemcach".
Jak poważnie potraktuje kanclerz Angela Merkel ostrzeżenia o utracie głosów wśród przesiedlonych, pokaże jej zachowanie w sierpniu i we wrześniu tego roku. Najpierw 22 sierpnia będzie obecna jako gość honorowy na Tag der Heimat (Dniach ojczystych Związku Wypędzonych), a później już 1 września miała być obecna na uroczystościach związanych z 70. rocznicą wybuchu drugiej wojny światowej na Westerplatte. Po awanturach z Eriką Steinach i po jej rezygnacji z rady fundacji coraz częściej pojawiają się w niemieckich mediach informacje, że Merkel, nie chcąc więcej zrażać do siebie "wypędzonych", zrezygnuje z przyjazdu do Polski i zamiast niej przyjedzie prezydent.
Waldemar Maszewski, Hamburg
"Nasz Dziennik" 2009-03-23

Autor: wa