Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Stawki mają być wyższe

Treść

Ministerstwo rolnictwa obiecuje, że zmienią się stawki opłat pobieranych przez weterynarzy za badanie zwierząt i mięsa. Jeśli obie strony dojdą do porozumienia, lekarze weterynarii odstąpią od protestu, który miałby się rozpocząć 1 stycznia.
Krajowa Rada Lekarsko-Weterynaryjna przyjęła niedawno uchwałę o odstąpieniu lekarzy weterynarii od podpisywania umów z Inspekcją Weterynaryjną na badanie zwierząt i mięsa, co znacznie utrudniłoby handel mięsem, gdyż lekarze pracujący w państwowej IW nie byliby w stanie przejąć ich obowiązków. Wszak umowy z inspekcją ma podpisane aż 6 tys. tzw. lekarzy urzędowych, którzy zawarli umowy z powiatowymi lekarzami weterynarii. Rada Lekarsko-Weterynaryjna chce w ten sposób wymusić na ministerstwie zmianę rozporządzenia dotyczącego stawek za ich pracę, które zostały znacznie obniżone. I tak minimalna stawka za wizytę w gospodarstwie zostanie obniżona od 1 stycznia 2011 r. z 45,5 zł do 15 złotych. Za badanie świni, owcy, kozy, źrebięcia czy cielęcia opłata spadnie z 17 do 10 zł, a za badanie jagnięcia, koźlęcia czy prosięcia opłata zostanie zmniejszona z 23 do 5 złotych. Weterynarze uważają, że w ten sposób resort rolnictwa ich kosztem zadbał o interesy hodowców zwierząt. Ministerstwo rolnictwa ma przygotować do końca stycznia nową wersję rozporządzenia, które podniesie te stawki. Ale nie wiadomo jeszcze, o ile. Wyższe mają być też wynagrodzenia za nadzór nad ubojem zwierząt między godz. 18.00 a 6.00 oraz w soboty i dni urzędowo wolne od pracy. Rozmowy ministerstwa z reprezentantami Izby Lekarsko-Weterynaryjnej mają być kontynuowane jeszcze w czwartek. Wtedy być może dojdzie do zawarcia ostatecznego porozumienia.
KL
Nasz Dziennik 2010-12-28

Autor: jc