Przejdź do treści
Przejdź do stopki

START wygasł, ale obowiązuje

Treść

Stany Zjednoczone i Rosja ustaliły, że wygasające obecnie (5 grudnia) porozumienie o redukcji zbrojeń START-1 będzie obowiązywało do czasu podpisania nowej umowy. Barack Obama i Dmitrij Miedwiediew wydali wspólne oświadczenie, w którym zadeklarowali, że pomimo wygaśnięcia porozumienia Waszyngton i Moskwa mają zamiar w dalszym ciągu współpracować w jego duchu.

Rzecznik Białego Domu Robert Gibbs stwierdził, że przedłużenie obowiązywania START-1 nie będzie zdefiniowane, dopóki obie strony nie przezwyciężą różnic. Negocjacje nad zastąpieniem obecnego porozumienia odbywają się w Szwajcarii, lecz objęte są ścisłą tajemnicą. Jak podkreślił rzecznik, do ostatecznego porozumienia z całą pewnością nie dojdzie w ciągu 24 godzin, ale negocjacje będą kontynuowane do czasu podpisania umowy zadowalającej obydwie strony.
USA i Rosja spierają się o to, czy nowe porozumienie miałoby obowiązywać przez 15 czy 20 lat. Problemem jest także sposób, w jaki miałyby działać wzajemne kontrole arsenału. Pierwotną datą zakończenia rozmów był koniec 2009 roku.
Zarówno Biały Dom, jak i Kreml podkreślają bardzo duży wkład w realizację programu START-1 byłych republik Związku Sowieckiego, czyli Białorusi, Kazachstanu i Ukrainy. W opinii głów państw, kraje te w dużym stopniu pomogły w umocnieniu układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej i pozytywnie wpłynęły na bezpieczeństwo międzynarodowe. Ich polityka stworzyła też korzystne warunki do działań na rzecz redukcji arsenałów jądrowych.
Podstawowe parametry nowego traktatu prezydenci Rosji i USA uzgodnili w lipcu w Moskwie. Porozumieli się wtedy, że w ciągu siedmiu lat od wejścia w życie nowego układu Moskwa i Waszyngton zredukują liczbę jądrowych głowic bojowych do 1500-1675, a systemów ich przenoszenia - do 500-1110.
Łukasz Sianożęcki
Nasz Dziennik 2009-12-07

Autor: wa