Stany Zjednoczone zapowiadają odwet za atak na ich żołnierzy w Jordanii
Treść
Po tym jak trzech amerykańskich żołnierzy zginęło w ataku na bazę sił Stanów Zjednoczonych w pobliżu granicy z Syrią, USA zapowiadają odwet. Jednocześnie przekonują, że chcą uniknąć eskalacji w regionie.
Według doniesień „Wall Street Journal” dron wykorzystany do ataku na siły amerykańskie przedarł się do ich bazy w Jordanii, ponieważ żołnierze spodziewali się powrotu ich własnego bezzałogowca. Pomyłka kosztowała życie trojga wojskowych (dwóch kobiet i jednego mężczyzny). Prezydent Stanów Zjednoczonych, Joe Biden, oskarżył o atak radykalne grupy bojowników działające w Syrii i Iraku wpierane przez Iran. Ten jednak zaprzecza, jakoby był w jakimkolwiek stopniu odpowiedzialny za atak.
– Powtarzanie bezpodstawnych oskarżeń mówiących, że Iran odegrał rolę w tym ataku, jest projekcją i spiskiem tych, którzy widzą swój interes we wciągnięciu Ameryki w nową bitwę w regionie i podżeganiu jej do ekspansji i eskalacji konfliktu, aby ukryć swoje problemy – powiedział irański dyplomata, Nasser Kanaani.
Choć w komunikacie Białego Domu czytamy, że Stany Zjednoczone będą kontynuować zaangażowanie w walkę z terroryzmem, to jednocześnie rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego, John Kirby, przekonuje, że USA nie dążą do eskalacji konfliktu.
– Nie szukamy wojny z Iranem. Nie zamierzamy eskalować napięć bardziej, niż już eskalują – oznajmił John Kirby.
Sobotni atak wymierzony w amerykańskich żołnierzy był pierwszym tego typu atakiem na siły zbrojne USA od czasu eskalacji konfliktu izraelsko-palestyńskiego. Zginęły trzy osoby, a 40 zostało rannych. Pentagon nie poinformował o szczegółach obrażeń, jakich doznali żołnierze. Atak potępili światowi przywódcy. Sekretarz Stanu USA, Antony Blinken, poinformował, że sytuacja na Bliskim Wschodzie jest najniebezpieczniejsza od 1973 r., czyli od wojny między Izraelem a Egiptem i Syrią.
TV Trwam News
źródło: radiomaryja.pl, 30 stycznia 2024
Autor: dj