Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Stany chcą więcej żołnierzy z Europy

Treść

Stany Zjednoczone prowadzą rozmowy z sojusznikami NATO, licząc, że uda się wynegocjować od 3 do 7 tys. dodatkowych żołnierzy w Afganistanie, informuje brytyjski dziennik "The Wall Street Journal". Zdaniem gazety, byłoby to uzupełnienie amerykańskich posiłków, których wysłanie Barack Obama wciąż rozważa.

Chodzi o strategię dowódcy sił USA i NATO w Afganistanie generała Stanleya McChrystala, która przewiduje wysłanie 10-40 tys. dodatkowych ludzi. Decyzja w tej sprawie ma zostać ogłoszona tuż przed spotkaniem szefów dyplomacji członków NATO w Brukseli 3-4 grudnia, informuje gazeta. Jak ocenia "WSJ", uzyskanie posiłków z NATO byłoby niewątpliwym sukcesem Białego Domu. Obecnie w Afganistanie stacjonuje 68 tys. amerykańskich żołnierzy, natomiast wojsk sojuszniczych - 36 tysięcy. Celem administracji Obamy jest pozyskanie posiłków z sześciu krajów europejskich: Włoch, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Rumunii, Turcji i Francji. Dziennik informuje, że największą nadzieję Stanów Zjednoczonych budzą jednak trzy pierwsze. W Afganistanie stacjonuje 2,8 tys. włoskich żołnierzy, jednak na potrzeby sierpniowych wyborów, w ramach posiłków ochraniających, rząd wyśle 400 dodatkowych. Premier Wielkiej Brytanii również zasygnalizował chęć wysłania 500 dodatkowych żołnierzy. Tymczasem opozycyjna Partia Konserwatywna, która prawdopodobnie wygra wybory w przyszłym roku, zaznaczyła, że jest gotowa wysłać dodatkowe 2 tys. żołnierzy, ale nie będzie wśród nich szkoleniowców. W Afganistanie stacjonuje obecnie 9 tys. żołnierzy brytyjskich. Z kolei Turcja zadeklarowała podwojenie sił z 800 żołnierzy do 1,6 tysiąca. Niemcy, którzy wyrazili chęć zwiększenia swoich posiłków z 4,5 do 7 tys., sprawę Afganistanu rozpatrzą najwcześniej w przyszłym roku. Mniejszy optymizm towarzyszy rozmowom z pozostałymi krajami. Od Rumunii, która ma w Afganistanie 990 żołnierzy, administracja Obamy chce dodatkowych 600. Francja zapowiedziała, że nie zwiększy swoich posiłków, jednak amerykańscy urzędnicy mają nadzieję, iż redukcja sił francuskich w Kosowie zluzuje tysiąc żołnierzy dla Afganistanu. Dziennik nie wspomina o Polsce, która wysłała 1910-osobowy kontyngent.
Wojciech Kobryń
"Nasz Dziennik" 2009-11-23

Autor: wa