Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Stan wojenny w liczbach

Treść

Co czwarty Polak deklaruje dziś, że w stanie wojennym i latach 80. miał kontakt z podziemnymi publikacjami wydawanymi nielegalnie przez demokratyczną opozycję.
Od 13 grudnia 1981 r. do rokowań Okrągłego Stołu podziemna prasa i wydawnictwa były głównym orężem podziemnej "Solidarności" i demokratycznej opozycji. Z badań przeprowadzonych na ogólnopolskiej próbie reprezentacyjnej osób, które w roku 1982 miały ponad 14 lat, wynika, że 11 proc. respondentów posiadało w miarę stały dostęp do wydawnictw podziemnych, 8 proc. - od czasu do czasu, zaś 7 proc. - sporadyczny. Oznacza to, że jedna czwarta Polaków stykała się w tych latach z podziemnymi wydawnictwami.
Wedle statystyk, "bibuła" docierała wszędzie i do wszystkich Polaków. Przede wszystkim jednak czytano ją w wielkich miastach - prawdopodobnie dlatego że tam łatwiej było kolportować prasę. W miastach powyżej 200 tys. mieszkańców - a w Polsce jest ich 18 - miało je w rękach 42 proc. badanych. Warto podkreślić, że odbiorcami byli ludzie o różnym wykształceniu.
Dawni działacze solidarnościowego podziemia pozostali aktywni w życiu społecznym. Zaledwie 10 proc. respondentów zatrudniono w instytucjach administracji państwowej.
AMJ

Badania przeprowadziła GfK Polonia.

"Nasz Dziennik" 2005-12-13

Autor: ab