Stan uderzył na Meksyk
Treść
Huragan Stan w nocy z wtorku na środę przeszedł nad Zatoką Meksykańską, zmuszając lokalne władze do ewakuacji ludzi, a także do zamknięcia portów i instalacji naftowych. Uderzenie huraganu, który w Ameryce Środkowej zabił co najmniej sześćdziesiąt sześć osób, najsilniej odczuli mieszkańcy Veracruz. Wichura zrywała dachy z domów, powalała drzewa i uszkodziła linie energetyczne.
Mimo że kategoria huraganu zmniejszyła się do pierwszego stopnia, wiatr nadal wieje z prędkością ponad 130 km/godz. Na razie nie ma doniesień o ofiarach śmiertelnych w Veracruz, jednak kilkanaście osób w stanie Chiapas jest zaginionych. W Chiapas około pięciu tysięcy ludzi zostało zmuszonych do schronienia się wysoko w górach, gdy ich domy zostały zalane przez wezbrane rzeki.
Huragan Stan spowodował też ofiary śmiertelne w Salwadorze, Nikaragui, Gwatemali, Hondurasie i Kostaryce. W pierwszym z tych państw zginęło co najmniej czterdzieścioro dziewięcioro ludzi, w Nikaragui - sześcioro, ośmioro w Gwatemali i dwie osoby w Hondurasie. Rozszalały żywioł spowodował wstrzymanie prac w portach, skąd eksportowano ropę. Koncern Pemex ewakuował też pracowników z pięciu platform naftowych w Zatoce Meksykańskiej.
Tymczasem burmistrz Nowego Orleanu Ray Nagin poinformował o zamiarze ograniczenia liczby urzędników miejskich o trzy tysiące osób. Nie wykluczył także dalszych kroków oszczędnościowych.
PS
"Nasz Dziennik" 2005-10-06
Autor: ab