Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Środowa audiencja ogólna

Treść

W nadziei przekraczamy wydarzenia dnia powszedniego, nie spodziewając się natychmiastowego sukcesu, oczekujemy u kresu samego Boga. Tylko poprzez takie przekraczanie siebie nasze życie staje się wielkie. Tylko w ten sposób możemy znieść porażki codzienności, nauczyć się bezinteresownej miłości, w której ukrywa się tajemnica modlitwy, osobistego poznania Jezusa. Mówił o tym Ojciec Święty w czasie audiencji ogólnej w Watykanie, poświęcając swą katechezę postaci wschodniego pisarza ascetycznego św. Jana Klimaka, żyjącego na przełomie VI i VII wieku. W czasie spotkania Benedykt XVI pozdrowił chorych z racji obchodzonego wczoraj XVII Światowego Dnia Chorego.

Ojciec Święty powrócił wczoraj do cyklu katechez prezentujących wielkie postacie pierwszych wieków chrześcijaństwa. Ostatnie 20 katechez poświecił postaci św. Pawła z racji przeżywanego obecnie w Kościele specjalnego roku poświęconego Apostołowi Narodów. W swym nauczaniu Benedykt XVI przypomniał, że św. Jan Klimak należy do najbardziej popularnych wschodnich pisarzy ascetycznych. Ze względu na wiedzę i mądrość nazywany był Scholastykiem, ale powszechnie jest znany jako Klimak z racji tytułu jego głównego dzieła - "Drabina do nieba" (gr. klimax, drabina). Papież zwrócił uwagę, że asceta wskazywał na wiele etapów duchowego rozwoju człowieka wiodących do pełnego zjednoczenia z Bogiem. Nawiązując do wizji Jakuba i obrazu trzydziestu ukrytych lat życia Jezusa, Klimak opisał drogę rozwoju duchowego wznoszącą się przez trzydzieści stopni "duchowej drabiny". Poszczególne jej etapy wyznaczają trzy fazy: zerwanie ze światem, by wrócić do stanu ewangelicznego, do stanu dziecięctwa duchowego, następnie walka duchowa z nieuporządkowanymi namiętnościami, która ma prowadzić do oczyszczenia uczuć, i wreszcie rozwijanie cnót, dążenie do wewnętrznego pokoju i skupienia oraz nieustannej czci Boga.
Ojciec Święty podkreślił, że wskazania św. Jana Klimaka dla życia monastycznego zachowują swą aktualność w życiu każdego ochrzczonego. - Dla mnie szczególnie ważne jest to, że szczytem drabiny są cnoty podstawowe: wiara, nadzieja i miłość. Są one dostępne nie tylko dla herosów moralnych, lecz są darem Boga, w którym wzrasta również nasze życie - mówił Papież. Wskazał też na fundamentalny charakter wiary, oznaczającej wyrzeczenie się ludzkiej arogancji, zaufania Słowu Bożemu, pokornego wkroczenia w przestrzeń wiary.
Pozdrawiając różne grupy językowe, Benedykt XVI zwrócił się także do Polaków. - Dzisiaj, we wspomnienie Matki Bożej z Lourdes, obchodzimy Światowy Dzień Chorego. Pozdrawiam więc szczególnie chorych i cierpiących, i tych, którzy się nimi opiekują. Wszystkich, którzy niosą krzyż cierpienia, zawierzam modlitwie Niepokalanej Dziewicy. Was tu obecnych, waszych bliskich i chorych niech umocni apostolskie błogosławieństwo, którego wszystkim z serca udzielam - powiedział po polsku.
SJ, KAI
"Nasz Dziennik" 2009-02-12

Autor: wa